Królową zdradziła starożytna moneta. Naukowcy dopatrzyli się, że na srebrnym denarze, datowanym na 32 rok p.n.e., egipska piękność ma płaskie czoło, ostro zadarty nos i cienkie wargi. I zupełnie nie przypomina tej władczyni, którą pięknie grała Elizabeth Taylor.

Reklama

Z drugiej jednak strony panowie też nie powinni się zbytnio puszyć i śmiać ze swych dam. Bo, jak się okazało, ostatni kochanek Kleopatry - Marek Antoniusz - także nie był ideałem. Według monet, miał długą, cienką szyję, wielkie oczy i haczykowaty nos. Słowem - był warty swej "pięknej" wybranki.

Kleopatra była ostatnim faraonem Egiptu. Rządziła nim od 59 r. p.n.e. Gdy, w pościgu za Pompejuszem, do Aleksandrii przybył Juliusz Cezar, podstępna Egipcjanka uwiodła go. Chciała w ten sposób utrzymać niezależność Egiptu od Rzymu. Jednak zabicie Cezara popsuło jej plany. Próbowała zatem, razem z Markiem Antoniuszem, przeciwstawić się następcy Cezara - Oktawianowi. Jednak przegrana bitwa pod Akcjum rozwiała ostatecznie marzenia królowej.

W 30 r. p.n.e., nie chcąc trafić do rzymskiego więzienia, popełniła samobójstwo. A Egipt trafił pod rzymskie panowanie.