Kilkunastokilometrowa wycieczka z rodzinnego Sopotu do obleganej w okresie letnim Jastarnii? Pół godziny i po sprawie. A motorówką łatwiej i wygodniej - nie trzeba stać w niekończących się korkach przy wjeździe na Hel, a uciążliwość upałów łagodzi lekka morska bryza. Razem z młodymi do łódki ochoczo wskoczyła także mama Staszka.
Skąd pomysł na taką wycieczkę? Próbuje to wytłumaczyć "Fakt": Wszystko dlatego, że wielogodzinne leżenie plackiem na plaży już dawno wyszło z mody. Wycieczki po kraju nawet najbardziej luksusowym samochodem też już nie zadowalają bogatej młodzieży. Teraz na topie są bardziej wyszukane rozrywki - twierdzi bulwarówka.
Martwi się jednak, że wycieczkę premierówny zepsuła kłótnia przed toaletą w Juracie. Przed wejściem do niej umieszczony był specjalny czujnik rejestrujący osoby korzystające z wc. Partner panny Tuskówny nie był jednak zdecydowany i do toalety kilka razy wchodził i wychodził - relacjonuje bulwarówka. A licznik bił. Każde takie wejście to 2 zł do zapłaty. W ciągu kilku minut uzbierało się więc ok. 10 zł. Młodzi jednak nie chcieli zapłacić. Z pilnującą toalety kobietą wykłócali się dobre kilka minut. I postawili na swoim. Nie zapłacili i odpłynęli w siną dal...