Według "Faktu", wiele wskazuje na to, że młodych może niedługo połączyć węzeł małżeński.Przyjaciele córki premiera mówią, że Kasia przeżywa właśnie miłość swojego życia, która musi się skończyć ślubem.

Reklama

"To poważny związek, bardziej przemyślany niż z poprzednim chłopakiem, Kubą" - opowiadają znajomi pary. "Tamto było szczenięcą miłością. Dziś Kasia jest dojrzalsza i poważniej myśli o przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że prędzej czy później skończy się to ślubem" - podkreślają.

Podobno wybranek Kasi jest mile widziany przez jej rodziców. Mało tego - premier i jego żona traktują chłopaka jak własnego syna - twierdzi bulwarówka. Szef rządu nawet mówił o nim, że to "bardzo poukładany chłopiec”. Zresztą panowie naprawdę musieli sobie przypaść do gustu, bo razem szusowali we Włoszech i myszkowali po okolicznych sklepach.

Jednak oficjalnie wszyscy nabierają wody w usta. "Nie mogę nic powiedzieć. O datę ślubu trzeba pytać młodych" - mówi "Faktowi" mama Staszka, Anna Cudna.