"Paris cały czas nie spuszczała Ronaldo z oczu. W końcu przysiadła się do jego stolika i zaczęła się o niego ocierać" - opisuje portalowi Celebrity Wonder jeden z gości luksusowego klubu Villa w Hollywood. Jednak piłkarz nawet na nią nie spojrzał, odwrócił się od aktoreczki i spokojnie sączył wódkę z colą.
Paris musiała dać za wygraną i jak niepyszna wrócić do swojego stolika. Na pocieszenie zostaje jej jedno... nie była jedyną, na którą Cristiano nie zwrócił uwagi. Piłkarz, który przyleciał na urlop do Los Angeles, po zerwaniu ze swoją dziewczyną nie chciał rozmawiać z żadną z bywalczyń klubu.