"Zbliżają się ferie i wybieramy się na narty we włoskie Dolomity. Robiliśmy zakupy właśnie pod kątem wyjazdu. Dzieciakom kupowaliśmy buty i rękawiczki, bo już ze wszystkiego powyrastały" - mówi Maciej Orłoś w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Okazuje się także, że 6-letnia córka i 9-etni syn już nie raz zdobywali stoki i są niezłymi narciarzami: "Dolomity są fantastyczne, jeśli chodzi o jazdę na nartach. Jest tam też dużo atrakcji dla dzieci. Melania jeździ już drugi sezon, Kuba trochę dłużej. On radzi sobie całkiem nieźle. Ale oddamy ich w ręce instruktorów, żeby trochę ich podszkolić" - zapewnia.

"Super Express" wyliczył, że ferie dla rodziny Orłosiów to wydatek rzędu 15 tysięcy złotych, czyli niecałe 4 tysiące złotych na głowę. Wcale nie tak dużo - Maciej na pewno mógłby spokojni wydać dwukrotność tej kwoty, gdyby tylko było to konieczne.

Więcej zdjęć z rodzinnego wypadu do centrum handlowego znajdziecie tutaj.