Za pomoc w odzyskaniu gigantycznego warzywa Bille Teer jest gotów zapłacić 200 dolarów nagrody. To po dolarze za kilogram dynii.

"Ktoś musiał ją widzieć. W końcu taka mała nie była" - mówi amerykańskiemu "The Flint Journal" hodowca, który dynię pielęgnował pięć miesięcy, aż osiągnęła gigantyczne rozmiary. Po co mu takie warzywo? Przygotowywał się do Halloween. Podświetlona świecami gigantyczna dynia byłaby lokalną atrakcją na święto duchów.

Reklama

Niestety, ktoś pozazdrościł mu sukcesu i postanowił dynię ukraść. Lokalna policja robi teraz wszystko, by szajkę złodziei warzyw rozbić, bo szeryf z miasteczka nie wierzy, by ktoś dynię dał radę ukraść sam.