Królowa kupiła kilka biletów od swojego dworzanina, kiedy usłyszała, jak próbuje namówić do udziału w loterii swoich znajomych. Loteria odbyła się w szkole podstawowej w Notting Hill, w której uczy się jego dziecko.

Organizatorzy loterii bardzo się zdziwili, gdy z Pałacu Buckingham przywieziono bilety i poproszono o wydanie nagrody. Myśleli, że ktoś robi sobie z nich żarty, ale podpis na losie "The Queen, Buckingham Palace" z pieczątką upewnił ich, że mydła i olejek do kąpieli należą się królowej.

Podobno Elżbieta II ucieszyła się z nagrody, bo bardzo lubi relaksować się w wannie. Zresztą nie był to pierwszy raz, gdy "zaryzykowała" pieniądze i zagrała na loterii.



Reklama