Choć prasa wiesza na nim psy, fani nie są już tak liczni jak przed laty, to Cruise wciż utrzymuje się na topie.

Co prawda "Mission:Impossible III" nie należał do najchętniej oglądanych filmów 2006 roku i jest dopiero na siódmym miejscu na liście obrazów, które przyniosły największe zyski - ale to nie przeszkodziło amerykańskiej gwieździe w skasowaniu niebotycznej kwoty.

Nie najgorzej poradził sobie w mijającym roku Tom Hanks, za rolę w "Kodzie Leonarda Da Vinci" dostał 18 milionów dolarów.

Reklama

Film z jego udziałem wciąż cieszy się niesłabnącym powodzeniem, dlatego jest niemal pewne, że na konto Hanks’a wpadnie jeszcze kilka milionów z zysków wypracowanych przez „Kod…”

Za pechowca może uchodzić Johnny Deep. Choć "Piraci z Karaibów. Skrzynia umarlaka" zarobił w 2006 roku gigantyczną sumę miliarda (!) dolarów, aktorowi skapnęło z tego "ledwie" 20 milionów. Jednak Deep i tak bardzo się cieszy ze swojego wynagrodzenia - trzy lata temu, kiedy kręcił pierwszą część "Piratów z Karaibów" dostał za nią raptem 10 milionów dolarów.

Słabo na tym tle wypada Daniel Craig czyli agent 007. Co prawda "Casino Royale", czyli 21. część przygód Bonda, zarobiła więcej niż jakikolwiek wcześniejszy obraz o przygodach superagenta, jednak aktorskie gaże nie są tak oszałamiające, jak przy wcześniejszych produkcjach.



Debiutujący w roli Jamesa Bonda dostał zaledwie 3 miliony dolarów. To aż o 17 milionów mniej niż jego poprzednik w tej roli, Pierce Brosnan.