"Czar Par" to polski program rozrywkowy, który łączył cechy teleturnieju i reality-show. Był nadawany od 20 lutego 1993 roku do 27 stycznia 1996 roku. W tym czasie przez program przewinęło się łącznie 153 pary, które zmagały się z zadaniami wymagającymi wiedzy, kreatywności i sprawności fizycznej.

Reklama

Pierwszy sezon prowadzili Krzysztof Ibisz i Hanna Dunowska. Uczestnicy mieli szansę na zdobycie atrakcyjnych nagród, takich jak egzotyczna wycieczka, dom czy samochód. Mimo ogromnej popularności "Czar Par" niespodziewanie został zdjęty z anteny. Przyczyną tej decyzji był skandal związany ze zwycięzcami trzeciej edycji programu.

Zwycięzcy "Czaru par" pokłócili się o nagrody

W finale trzeciej edycji programu "Czar Par" w 1996 roku wzięły udział dwie rodziny: Mirosława i Zbigniew Kornalewiczowie oraz Renata i Dariusz Maronowie. Obydwie pary zdobyły identyczną liczbę punktów, co skutkowało ogłoszeniem dogrywki w formie "Wielkiej Gry", prowadzonej przez Stanisławę Ryster. Obie rodziny łączyła silna przyjaźń, co skłoniło je do deklaracji podziału nagród.

Reklama

Od początku tego programu jesteśmy przyjaciółmi. Chcielibyśmy powiedzieć, że obojętnie, jak się to rozstrzygnie, to nagrodami podzielimy się - mówiły pary w wywiadzie dla "Super Expressu".

Reklama

Finalnie, to rodzina Kornalewiczów zwyciężyła w "Wielkiej Grze" i zdobyła pierwsze miejsce w całej trzeciej edycji programu. Po wygranej nadal deklarowali chęć podziału nagród z zaprzyjaźnioną parą.

Nagrody sprzedamy, a pieniędzmi się podzielimy - powiedziała Mirosława Kornalewicz po finale w wywiadzie dla "Gazety Lubelskiej".

Nagrodą główną dla zwycięzców "Czaru Par" był dom ufundowany przez firmę Exbud. W celu ułatwienia podziału nagród firma postanowiła przekazać równowartość mieszkania w gotówce zwycięskim parom.

W finale programu rodzina Kornalewiczów zdobyła mieszkanie w Łodzi o wartości 1,5 miliarda starych złotych, Seata Toledo warte 400 milionów złotych oraz komplet mebli o tej samej wartości. Pomimo wcześniejszych zapewnień o podziale nagród, zwycięzcy nie podzielili się ostatecznie zdobytymi nagrodami.

Kontrowersje związane z programem "Czar par"

Przez wiele lat w mediach pojawiały się informacje, że zawieszenie programu było wynikiem kontrowersji związanych z finałem, a sprawa zakończyła się nawet w sądzie. Renata Marona jednak zdementowała te plotki.

Już wcześniej mówiono, że nasza edycja będzie ostatnią. Nie wiem zatem, skąd wzięły się te plotki. Zwłaszcza że pojawiły się dużo później - wyznała Renata Marona w wywiadzie dla serwisu "naTemat".

Rodzina Kornalewiczów unikała odpowiedzi na temat podziału nagród z byłymi przyjaciółmi. Renata Marona postanowiła jednak rzucić trochę światła na tę kwestię, ujawniając pewne detale nagłego zerwania kontaktu.

Początkowo się dogadaliśmy, byliśmy u nich w mieszkaniu, miało dojść do podziału. Nagle jednak przestali odbierać telefony. Kontakt się urwał. Nie skończyło się to jednak żadną sprawą w sądzie. To medialne dopowiedzenia - powiedziała Renata Marona dla serwisu "naTemat".

Renata Marona przyznała także, że mimo takiego obrotu spraw, bardzo cieszy się z nagród za zajęcie drugiego miejsca w programie "Czar Par". Maronowie otrzymali m.in. wycieczkę do Australii, kurs językowy, gotówkę oraz różne inne prezenty za każdy odcinek, np. telewizor.

To była przygoda życia, nieprawdopodobna frajda. Do dzisiaj to w nas odżywa. Szkoda, że nie mogłam wziąć udziału w castingach do nowej edycji - wspominała Renata Marona w wywiadzie dla "naTemat".

Reaktywacja programu "Czar par"

W 2019 roku program "Czar Par" został reaktywowany. Wówczas był prowadzony przez Izabellę Krzan oraz Macieja Kurzajewskiego. Emitowany był od 20 września do 13 grudnia. Jednak wprowadzono pewne modyfikacje w zasadach, takie jak zmniejszenie liczby uczestniczących par, skrócenie czasu trwania teleturnieju, oraz zmiana głównej nagrody na kwotę 300 tysięcy złotych.

Przez dwanaście tygodni śledziliśmy rywalizację wybranych z całej Polski odważnych, szalonych, a przede wszystkim kochających się par, które w każdym odcinku zostały poddane różnorodnym próbom testującym ich miłość, współdziałanie, poczucie humoru i wiedzę o sobie nawzajem. Uczestnikom przyszło zmierzyć się ze spektakularnymi zadaniami sprawdzającymi ich wiedzę ogólną, znajomość siebie, sprawność fizyczną - często w działaniu pod presją czasu. Z odcinka na odcinek program opuszczała para z najmniejszą liczbą punktów. W odcinku finałowym spotkały się trzy najlepsze pary, które walczyły o nagrodę pieniężną - 300 tysięcy złotych - opisuje TVP na swojej oficjalnej stronie.

Pomimo atrakcyjnych nagród i nowoczesnej formy, reaktywacja teleturnieju nie odniosła sukcesu. Pierwsze dwa odcinki nowej serii średnio oglądało 1,67 miliona widzów. W kolejnych tygodniach liczba widzów systematycznie spadała, osiągając średnią oglądalność premierowych odcinków czwartej edycji na poziomie 1,11 miliona widzów. W rezultacie TVP2 zajęła ostatnie miejsce w rynku telewizyjnym wśród czterech głównych stacji, co skutkowało decyzją o zakończeniu tego formatu.

Warto dodać, że choć w czwartej edycji programu nie doszło do skandalu, to później okazało się, że właśnie tam rozpoczął się romans Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, który przez długi czas pozostawał tajemnicą przed ich najbliższymi.