Magdalena Ogórek, znana z programów "W kontrze" i "W tyle wizji" emitowanych w TVP Info, jest w gronie osób, o których mówi się, że powinny zniknąć z telewizji publicznej. Prezenterka w rozmowie z serwisem Pudelek odniosła się do medialnej "nagonki", zdradziła też, czy jest przygotowana na swoje zwolnienie.

Reklama

TVP ubywa pracowników

Jeszcze zanim doszło do jakichkolwiek systemowych zmian, z anteny zaczęły znikać dobrze twarze. Po wielu latach pracy z TVP pożegnała się Danuta Holecka, szefowa "Wiadomości" i prezenterka głównego wydania tego programu informacyjnego. Na wizji nie pojawia się też Michał Adamczyk, choć ten zachował posadę dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Spekulowano również o odejściu Miłosza Kłeczka, ale ten enigmatycznie nie potwierdza tych doniesień.

TVP wszystkie plotki o fali zwolnień lekarskich i zrywaniu umów o pracę "wytłumaczyła" w specjalnie przygotowanym z tej okazji reportażu, przedstawiając "dowody na to, że nie ma fali zwolnień".

Magdalena Ogórek: Nagonka trwa

Magdalena Ogórek, jak niosła wieść gminna, również miałaby się niebawem pożegnać z TVP. Jak na razie prezenterka wróciła do pracy po chorobie i jak wyznała w rozmowie z Pudelkiem, od razu na powitanie spotkała się z niezwykle sympatycznym gestem.

- Wróciłam wczoraj (17 grudnia) do pracy, po chorobie, nadal jestem jeszcze zachrypnięta, ale bardzo się cieszę, że mogłam spotkać się z widzami. Zwłaszcza że pod budynkiem TVP przy ulicy Powstańców Warszawy czekał na mnie Pan, który ogląda m.in. mój program i podarował mi piękny bukiet— opowiedziała Pudelkowi.

Magdalena Ogórek odniosła się także w rozmowie do nastrojów panujących w gmachu na Woronicza.

- Zdaję sobie sprawę, że medialna nagonka trwa, informacji o zmianach w Telewizji Polskiej jest coraz więcej, ale mogę zapewnić, że ja się na nich nie skupiam– podkreśliła Ogórek.

Dziennikarka nie odpowiedziała wprost na pytanie Pudelka, czy obawia się zwolnienia z TVP i czy ma jakiś plan na taką okoliczność. Zamiast tego mówiła o specyfice pracy w mediach i sumiennym wypełnianiu przez siebie obowiązków.

- Tak wygląda praca w mediach, zwłaszcza w firmie, w której wiele zmienia się pod wpływem zmiany władzy w kraju. Ja jestem zadaniowcem, przychodzę do pracy i wypełniam swoje obowiązki – zapewniła Magdalena Ogórek.