"Nasz nowy dom" to jeden z najpopularniejszych programów Polsatu. Przez 10 lat jego prowadzącą była Katarzyna Dowbor. Po tym, jak dyrektor programowy stacji Edward Miszczak podjął decyzję o zakończeniu współpracy z dziennikarką, jej rolę przejęła Elżbieta Romanowska, aktorka znana m.in. z serialu "Ranczo".

Reklama

"Nasz nowy dom". Przed remontem to była ruina

Państwo Jolanta i Jan z miejscowości Bartoszyce mieszkają z piętnastoletnią wnuczką Samantą, dla której są rodziną zastępczą. Wcześniej dziewczynka mieszkała u swojej mamy na drugim końcu Polski, utrzymywała także relacje z ojcem, który założył nową rodzinę. Tam, gdzie mieszkała, Samanta codziennie przechodziła jednak przez piekło. Nikt o niczym nie wiedział, bo dziewczynka nigdy się nie skarżyła, nie chciała o niczym mówić.

Kiedy prawda wyszła na jaw, dziadkowie postanowili, a sąd przychyli się do tego wniosku, że dziewczynka zamieszka z nimi. Dziadkowie, do których dotąd Samanta jeździła na wakacje i z którymi była bardzo zżyta, zapewnili dziewczynce prawdziwie rodzinne ciepło. Niestety, nie byli w stanie zapewnić jej i sobie godziwym warunków do życia. Mieszkali na zaledwie 20m2, w domu panowała niewyobrażalna ciasnota, kuchnię stworzono prowizorycznie w korytarzu, poddasze przedstawiało tragiczny widok.

Reklama
Ekipa programu "Nasz nowy dom" stanęła przed trudnym wyzwaniem / Materiały prasowe / Tomasz Grzes
W domu panowała wyjątkowa ciasnota / Materiały prasowe / Tomasz Grzes
Strych domu, w którym mieszkali dziadkowie z wnuczką, wyglądał przerażająco / Materiały prasowe / Tomasz Grzes

Ekipa programu "Nasz nowy dom" dokonała niemożliwego

Zgodnie z założeniami programu "Nasz nowy dom", ekipa ma zaledwie pięć dni, by zmienić to, co zastali na dom z prawdziwego zdarzenia. Czy tym razem im się udało? W ostatnim odcinku okazało się, że w tak mikroskopijnych wnętrzach doskonale sobie radzi architekt programu, Maciej Pertkiewicz. Co prawda, przeraził kierownika budowy Wiesława Nowobilskiego koncepcją szukania dodatkowej przestrzeni, ale jak wiadomo, dla Wieśka nie ma rzeczy niemożliwych.

Wspólnymi siłami udało im się zamienić ruderę w prawdziwe mieszkanie. Jasne, ustawne, w którym dla każdego znalazło się własne miejsce do nauki, pracy i wypoczynku. Zobaczcie sami, na zdjęciach poniżej, jak zmieniło się nie do poznania mieszkanie rodziny z Bartoszyc.

Ekipa programu "Nasz nowy dom" zmieniła wnętrza nie do poznania / Materiały prasowe / Tomasz Grzes
Teraz to wygląda, jak prawdziwa kuchnia, a nie prowizorka / Materiały prasowe / Tomasz Grzes
Ekipa programu "Nasz nowy dom" dla każdego wygospodarowała przytulny kącik / Materiały prasowe / Tomasz Grzes
Ekipa programu "Nasz nowy dom" odmieniła na lepsze życie kolejnej rodziny / Materiały prasowe / Tomasz Grzes