Polskie HBO od 19 sierpnia rozpocznie emisję kontynuuacji słynnego "Rzymu". Zrealizowany z rozmachem serial zachwycał wszystkich, czego dowodem były 4 nagrody Emmy i dwa Złote Globy."Rzym II" będzie nadawany w niedziele, o godzinie 20.

"Rzym" był jak do tej pory największą w historii produkcją telewizyjną HBO i BBC. Dość powiedzieć, że dotychczas zużyto w nim 4000 części garderoby, a w jednej ze scen zagrało jednocześnie ponad 750 aktorów i statystów.

Jeśli uważaliśmy na lekcjach historii, to akcja "Rzymu" nie powinna być dla nas zaskoczeniem. W drugim sezonie producenci opowiadają historię starożytną od śmierci Juliusza Cezara. Niezwykle barwnie przedstawiony jest romans Kleopatry (Lyndsay Marshall) z Markiem Antoniuszem (James Purefoy), dech zapiera konflikt tego ostatniego z Oktawianem Augustem (Simon Woods).

Do tego mamy umiejętnie dodane wątki obyczajowe i miłosne, związane głównie z postaciami Tytusa Pullo (Ray Stevenson) i Lucjusza Vorenusa (Kevin McKidd). Wydarzenia związane z ich trudną, męską przyjaźnią potrafią w odpowiednich momentach potęgować napięcie.

Miłośnicy starożytności chwalą produkcję BBC i HBO za to, że jest jednym z pierwszych seriali, który bardzo barwnie i wielowymiarowo pokazuje rzeczywistość z końca poprzedniej ery. Obrzędy, budynki, postaci - wszystko to pulsuje barwą i energią, pokazane jest z nieznanej z podręczników historii perspektywy.

"Rzym" (zarówno pierwszy jak i drugi sezon) to serial pod niemal każdym względem niezwykły i doskonały. Tętniący życiem, przepełniony treścią jest doskonałym antidotum dla wciskającej się nam zewsząd telewizyjnej papki.