Dokument nosi tytuł „By the People: The Election of Barack Obama”. Bohaterem jest wówczas dziewięcioletni chłopak, który pracował w sztabie wyborczym kandydata na prezydenta. Do obowiązków Lorenzo Rivery należało dzwonienie do obywateli i przekonywanie ich do oddania głosu na kandydata Partii Demokratycznej.
„Dzwoniłem do obywateli z Colorado i wyjaśniałem im, kim jest Barack Obama i dlaczego powinien zostać prezydentem” – opowiada Lorenzo Rivera w filmie– „Ale jeden człowiek zrozumiał, że chcę mu sprzedać owoc ilamy. A potem myślał, że mówię o jego żonie Dianie. Na początku było zabawnie, ale w końcu zaczęło być frustrujące”. Chłopak wybrnął z sytuacji życząc rozmówcy miłego dnia. Ta i więcej anegdot została pokazana w dokumencie.
W filmie wypowiadają się również dorośli współpracownicy chłopca i oczywiście nie mogą się go nachwalić. Podobno Lorenzo posiada szeroką wiedzę w zakresie polityki.
Wybór tematu dokumentu wydaje się być wyjątkowo trafiony – fenomen Rivery wydaje się być świetnym tematem. Ciekawe, czy po dokumencie pojawi się projekt zrealizowania serialu, lub chociaż miniserialu na temat niezwykłego dziecka ze sztabu wyborczego Baracka Obamy? Z pewnością przyciągnąłby rzesze widzów przed telewizory…
Pewien amerykański chłopiec doczekał się filmu dokumentalnego, którego jest głównym bohaterem - emisja w USA jeszcze w tym tygodniu. Trudno się dziwić, wygląda na to, że chodzi o naprawdę niezwykłe dziecko. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich w USA Lorenzo Rivera pracował w sztabie Baracka Obamy. Miał wówczas 9 lat.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama