Nie da się ukryć, że grana przez Edytę Jungowską bohaterka nie miała łatwego życia. Pielęgniarka padła ofiarą brutalnego ataku i bardzo długo walczyła z narastającą po nim traumą. Widzowie z zainteresowaniem śledzili także wątek miłosny Bożenki z byłym więźniem, Mareczkiem Zbieciem (Paweł Wilczak) i wierzyli, że może to być szansa dla bohaterki na upragnione szczęście.
Dlaczego Edyta Jungowska odeszła z "Na dobre i na złe"?
W 2012 roku fani "Na dobre i na złe" musieli zmierzyć się z rozczarowaniem, gdy Edyta Jungowska niespodziewanie zniknęła z produkcji serialu. Słyszało się pogłoski, że do podjęcia takiej decyzji doprowadziły napięte relacje między aktorką a resztą ekipy. Plotki głosiły również, że z Jungowską trudno się współpracowało i psuło to atmosferę na planie. Jednak aktorka wówczas nie komentowała tych spekulacji. Nieco później wyjaśniła swoją decyzję, mówiąc o innym celu życiowym niż aktorstwo.
Marzyło mi się, żeby czytać dla dzieci, które same jeszcze nie potrafią tego robić, ale są w stanie skupić się na słuchaniu i przyswoić naprawdę skomplikowaną fabułę. Rodzicom często nie chce się siedzieć z pociechami nad książką, tłumaczymy się zmęczeniem i innymi obowiązkami. Wtedy audiobooki mogą przyjść z pomocą, bo ważne jest, aby nie przegapić momentu, kiedy dziecko ma jeszcze chęć zarazić się "książkowym" bakcylem - powiedziała w wywiadzie dla "Plejady".
W 2010 roku aktorka otworzyła wydawnictwo o nazwie Jung-off-ska, pod którego szyldem wydaje audiobooki oraz książki dla dzieci i młodzieży.
Wydaję audiobooki dla dzieci, głównie mojej ukochanej pisarki, Astrid Lindgren. Kiedy osiem lat temu zakładałam to wydawnictwo, a zainwestowałam w nie sporo oszczędności, nie zdawałam sobie sprawy, że czeka mnie tyle trudnych tematów. Na początku była czysta euforia. A potem? Potem nastąpiło załamanie i doszłam do wniosku, że nic nie umiem. Na szczęście nie byłam sama. Jesteśmy firmą rodzinną — wyznała Jungowska w "Urodzie życia".
Wygląda na to, że jedno z największych marzeń aktorki stało się rzeczywistością.
Edyta Jungowska nie porzuciła aktorstwa
Edyta Jungowska podczas rozkręcania własnego biznesu nie zrezygnowała jednak z aktorstwa. W 2019 roku wspólnie z Ewą Dałkowską otrzymała nagrodę im. Stefana Treugutta za osiągnięcia w teatrze telewizji za sezon 2017/18. Grzegorz Mrówczyński, członek kapituły nagrody, uzasadniał w przemówieniu, że aktorki otrzymały to wyróżnienie za ich "dychotomiczną kreację: pełną pasji, wykluczeń, przeciwności, a finalnie jedności w sztuce Iriny Waśkowskiej „Lekcje miłości” w reżyserii Rafała Sabary”. Warto dodać, że ostatni raz mogliśmy ją podziwiać w telewizji trzy lata temu w jednym z odcinków serialu „Ojciec Mateusz”. Od tego czasu nie pojawia się na ekranach, jednak to nie oznacza, że się to nie zmieni.
Edyta Jungowska wróci do "Na dobre i na złe"?
Co ciekawe, Jungowska nie wyklucza powrotu siostry Bożenki do "Na dobre i na złe".
Co prawda nie gram już w serialu ponad 10 lat, fabuła idzie swoją drogą, obsada jest inna, ale gdyby padła taka propozycja, rozważyłabym ją — powiedziała jakiś czas temu "Faktowi".
Dodała również, że nie wie, co obecnie dzieje się w serialu, bo podczas remontu pozbyła się telewizora.