Ich głos się liczył. Gwiazdy, które miały coś do powiedzenia w 2016 roku

1 "Są takie okresy w życiu narodu, że nie można być artystą tylko dla samej sztuki" Krystyna Janda nie raz już wykorzystywała swój autorytet w słusznej sprawie, w tym roku jednak wyjątkowo mocno zaangażowała się najpierw w walkę o niezależność sztuki i instytucji kultury od polityki, a następnie w działalność na rzecz kobiet. Z Piotrem Glińskim toczyła spór o swoją fundację udowadniając, że minister kultury nie wie, na czym polega prowadzenie fundacji i jakie są realia funkcjonowania instytucji kultury w Polsce. Wspierając "czarny protest" zaś podzieliła się z opinią publiczną dramatycznym wspomnieniem ze swojej przeszłości dotyczącym ciąży, która zagrażała jej życiu. I choć wiele koleżanek aktorek dziwi się jej zaangażowaniu przeciwko polityce obecnego rządu, Krystyna Janda tłumaczy, że nie może postępować inaczej, bowiem "są takie okresy w życiu narodu, że nie można być artystą tylko dla samej sztuki"

2 "Idzie pokolenie konserwatystów, którzy nienawidzą celebrytów Zakochani w sobie polscy celebryci jej nie znoszą, ponieważ jako jedna z niewielu, potrafi wytknąć im fałsz i głupotę. Jej krytyczne i często celne komentarze bezlitośnie burzą pieczołowicie budowane dla potrzeb publiczności teorie o dietach zmieniających rysy twarzy, cudownych sposobach na depresje czy podróżach leczących z konsumpcjonizmu. Karolina Korwin Piotrowska jest też papierkiem lakmusowym narcyzmu celebrytów. Chcesz wiedzieć, czy gwiazda na prawdę ma dystans do siebie i potrafi przyjąć konstruktywną krytykę? Zobacz, jak zareaguje na komentarze Korwin Piotrowskiej. Cezary Pazura, Viola Kołakowska, Krzysztof Gojdź, a ostatnio Patryk Pniewski z hukiem oblali ten test. W swoich felietonach dziennikarka nie skupia się jednak wyłącznie na celebrytach. Często angażuje się w sprawy społeczne i komentuje wydarzenia polityczne, a jej wypowiedzi zawsze wywołują szerszą dysksję. Jako córka Powstańca, ostro reagowała na pomysł Antoniego Macierewicza, by odczytywany w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego apel poległych zmieniać na apel pamięci, uwzględniający ofiary katastrofy smoleńskiej. Krytycznie odnosi się także do wykazywanej przez obecną władzę tendencji do pisania na nowo polskiej historii: "Wkurza mnie, że spora część ludzi robi dosłownie wszystko, by nam, Polakom, tę datę (4 czerwca) obrzydzić, opluć. Uznają za zdradę narodową i uwerturę do podobno strasznej Trzeciej Rzeczpospolitej. Nagle ktoś po chamsku próbuje wymazać nie tylko ową datę 4 czerwca, ale i cały dorobek następnych lat. Kto im dał do tego prawo? Ja nikomu nie dawałam prawa do tego, żeby sobie wyrzucił za okno spory kawał także mojego życia i nazywał mnie zdrajcą, bo mi się owe lata podobały i uważam, że jestem ogromną szczęściarą, że dane mi było żyć w takich czasach, czasach bezkrwawej społeczno-politycznej rewolucji" - napisała w swoim felietonie dla o2.pl.

3 Każdy facet fantazjuje o wyzwolonej kobiecie Narażając się na hejt i niewybredne, seksistowskie komentarze, uparcie walczy o prawa Polek oraz wizerunek polskiego feminizmu. Paulina Młynarska stosując metodę zdartej płyty tłumaczy niedowiarkom, że feministka to nie nienawidzący mężczyzn babochłop z nieogolonymi nogami , tylko świadoma swej wartości kobieta, która chce żyć w społeczeństwie równych szans. Zwraca uwagę na wszelkie przejawy seksizmu i chamstwa wobec kobiet w przestrzeni publicznej, co najczęściej doprowadza ją do kolejnych słownych przepychanek z Rafałem Ziemkiewiczem. Dla polskiego feminizmu zrobiła wiele, ale i sporo dzięki niemu sama zyskała. Jak wyznała w jednym z wywiadów, to właśnie walka o prawa kobiet zaprowadziła ją na okładki kolorowych gazet.

4 Ja chcę to teraz powiedzieć na głos Pisząc o "czarnych protestach" nie można pominąć Natalii Przybysz, która jednym swoim wywiadem wywołała ogólnopolską burzę, ale pozwoliła też wielu osobom zrozumieć, o co tak naprawdę chodził w tej walce. Natalia wyznała, że poddała się aborcji nie z powodu ciężkiej choroby płodu, gwałtu, czy zagrożenia własnego życia, ale dlatego, że zwyczajnie nie chciała po raz trzeci zostać matką. Hejt z jakim się spotkała również ze strony części kobiet biorących udział w "czarnych protestach" był dowodem na to, że nie wszyscy wychodzący na ulice z parasolkami w rękach walczyli o tę samą sprawę. Choćby z tego powodu, niezwykle odważna wypowiedź Natalii była potrzebna. Dzięki niej, dyskusja na temat tego, czy kobieta ma prawo decydować o własnym ciele i życiu weszła bowiem na kolejny etap.

5 Powiedzmy głośne NIE dewastacji lasów Kinga Rusin wypowiedziała wojnę myśliwym i leśnikom. Dziennikarka w ostrych słowach krytykuje politykę obecnego ministra środowiska Jana Szyszki. Wycinkę wiekowych drzew nazywa barbarzyństwem, a polowania z nagonką niewyobrażalnym okrucieństwem. Leśnikom i myśliwym, którzy w odwecie zarzucają jej brak fachowej wiedzy i ignorancję, odpowiada powołując się na własne dokumentacje i konsultacje z ekologami. Swoich fanów nakłania zaś do popisywania petycji i walki z politykami o polską przyrodę.

6 Kiedy ma się taki autorytet jak Kora, nawet osobistą tragedię można przekuć w użyteczną społeczną akcję. Piosenkarka mówiąc w mediach o swojej chorobie nowotworowej, zwróciła uwagę na wiele aspektów leczenia onkologicznego w Polsce. Co najważniejsze jednak, przyznając, iż nawet jej - legendy polskiego rocka i gwiazdy popularnego talent show nie stać na lekarstwa potrzebne w terapii, wywołała ogólnopolską dyskusję na temat państwowego dofinansowania onkologicznego leczenia.