Edyta Górniak była jedną z największych gwiazd "Sylwestra z Dwójką" TVP. W Zakopanem znowu wystąpiła ze swoim synkiem Allanem Krupą, tym razem jednak przebrana za lalkę Barbie. Nie zaśpiewała ani jednego ze swoich przebojów.
Edyta Górniak z synem na Sylwestrze. "Jaki kraj taka Barbie i Ken"
Gwiazda polskiej estrady w Zakopanem zaśpiewała same covery zagranicznych przebojów, w tym utwór Miley Cyrus czy piosenkę promującą film "Barbie" Duo Lipy. Na dodatek Górniak sama przebrała się za kultową laleczkę, wychodząc na scenę w blond lokach, obcisłej różowej sukience i sandałach na wysokich platformach.
Tysiące widzów nie mogło uwierzyć w to, co zobaczyli i usłyszeli, wnosząc z krytycznych komentarzy, które błyskawicznie zalały media społecznościowe. " Pani Edyto, dlaczego pani wykonuje piosenki zagranicznych wykonawców, dlaczego swoich nowych utworów pani nie wykona, ani nie nagra płyty, ciągle słyszymy utwory innych; Edyta Górniak ubrana za Barbie i śpiewająca piosenkę z Barbie. Co to za uniwersum; Co ta Górniak z siebie zrobiła? To była taka piękna kobieta; Jaki kraj taka Barbie i Ken" – pisali w mediach społecznościowych.
Edyta Górniak mogła odpuścić Sylwestra? "Jestem nienormalna"
Gwiazda postanowiła zabrać głos i odnieść się do krytyki. Górniak przyznała, że mogła sobie "odpuścić tego sylwestra", ale jest na to za ambitna.
- Mogę coś powiedzieć szczerze? Naprawdę mogłam odpuścić tego sylwestra. W takim znaczeniu, że mogłam po prostu zrobić takie "odgrzewane kotlety". Mogłam zaśpiewać utwór, który śpiewam od 20 lat i po prostu byłoby tak przewidywalnie, a ja po prostu jestem ambitna do końca. Chociaż na kolanach już po prostu nie miałam siły – tłumaczyła Górniak w rozmowie z "Faktem".
Jak się okazuje, Górniak jest nie tylko ambitna do końca, ale jest też perfekcjonistką. Przy tym… "nienormalną".
- Nie opuszczam. Jestem nienormalna. Naprawdę. Jestem nienormalna. Czy kiedykolwiek ja odpuszczę? Dlaczego u mnie wszystko u mnie musi być takie na serio, jakby to były Oscary? No już bez przesady naprawdę. Muszę zmienić taktykę na przyszły rok – zapowiedziała w "Fakcie".