W ostatnim odcinku okazało się, że próby czasu nie przetrwał związek Dariusza i Nicoli. W finale padło przy tym sporo przykrych dla dziewczyny słów.

"Rolnik szuka żony". Darek nie przebierał w słowach

Darek podpadł widzom już podczas randki z Nicolą. Zdaniem internautów, popisał się wówczas "żenującymi tekstami" i niesmacznymi żartami, np. skojarzeniem, że "środa to dzień loda", a jego partnerka na randkę nie założyła "cyckonosza".

W finale, w rozmowie z Martą Manowską, Darek też nie przebierał w słowach, tłumacząc, dlaczego skończył się jego związek z Nicolą.

Reklama

Nie poczułem tego czegoś więcej i zakończyłem ten związek wyznał rolnik i dodał: - Straciła w oczach przy bliższym poznaniu. Zachowywała się jak dziecko.

Nicola odgryzła się Darkowi. O co chodzi?

Darek podkreślił też, że dla niego niedopuszczalne było to, że Nikola nie potrafiła donieść herbaty do stołu.

Nicola zdążyła już dowcipnie odpowiedzieć na ten zarzut, a przy okazji wbić szpilę Dariuszowi. Dziewczyna zamieściła na swoim profilu na Instagramie zabawny filmik, na którym niesie herbatę i bez problemów donosi ją do stolika.

"Poćwiczyłam i już mi wychodzi" — napisała Nicola.