Sylwia Bomba, odkąd oficjalnie potwierdziła, że jest z Grzegorzem Collinsem, ochoczo dzieli się swoim szczęściem i szczegółami z życia prywatnego ze swoimi fanami w mediach społecznościowych. Nic dziwnego, że w końcu padło pytanie o ślub.

Reklama

Sylwia Bomba byłaby "super żonką"?

Gwiazda "Goggleboxa" nie miała szczęścia w miłości. Jej poprzedni związek z Jackiem Ochmanem nie przetrwał próby czasu. Rok temu Jacek, ojciec ich jedynej córeczki, Antoniny, zmarł. Sylwia Bomba przez dłuższy czas pozostawała singielką, samotnie wychowującą dziecko. Od pewnego czasu coraz głośniej było jednak o związku celebrytki z jednym z braci Collins. W końcu para pojawiła się razem na gali Wieczór Charytatywny Gwiazd Dobroczynności.

Od tamtej pory już się nie ukrywają, pokazuje się wspólnie publicznie, w mediach społecznościowych, Grzegorz Collins miał już nawet poznać ojca i córeczkę Sylwii. Najwyraźniej miłość rozkwita, a fanów celebrytki coraz bardziej zżera ciekawość, co będzie dalej.

Podczas ostatniej sesji pytań i odpowiedzi (Q&A), którą Sylwia Bomba zorganizowała na swoim profilu na Instagramie, padło wprost pytanie: "Planuje Pani jeszcze kiedyś wziąć ślub?".

Sylwia Bomba odpowiedziała wymijająco.

"Nie planuję niczego, ale chciałabym być żoną. Sądzę, że byłabym super żonką" – stwierdziła Sylwia Bomba.

Ciekawe, jak na takie wyznanie zareaguje Grzegorz Collins.