W wieku 79 lat zmarł Maciej Damięcki. O śmierci aktora poinformowały w mediach społecznościowych jego dzieci. "Pa tato" – napisał Mateusz. "Pa tatku" – zamieściła na pożegnalnej grafice Matylda.
Matka Macieja Damięckięgo nazwała jego pierwszą żonę "zwierzątkiem"
Maciej Damięcki był jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Cieszył się sympatią milionów widzów, lecz w życiu prywatnym nie układało mu się zbyt dobrze. Był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była Anita Dymszówna, córka sławnego przedwojennego aktora, wybitnego komika Adolfa Dymszy. Zaczęło się płomiennym uczuciem, hucznym weselem, skończyło się w smutku i zgryzocie.
Oboje pochodzili z artystycznych rodzin — matką Anity była tancerka Zofia Olechnowicz, rodzicami Macieja aktorzy Irena Górska-Damięcka i Dobiesław Damięcki. Oboje studiowali na jednym roku w PWST w Warszawie. Jednak dopiero po studiach, kiedy spotkali na próbach do spektaklu Teatru Telewizji, zauważyli i zrozumieli, jak płomienne uczucie ich łączy. Ślub i wesele — na ponad 60 osób, jak wspominała po latach matka aktora — odbyły się w 1 kwietnia 1970 r. w Warszawie. Matka Macieja, Irena Górska-Damięcka, nie miała podobno o synowej zbyt dobrego zdania.
"Anita to urocze i nieprawdopodobnie utalentowane skądinąd, ale… zwierzątko. […] Ona jednak dyktuje tempo życia! Maciek usiłuje nadążyć za nią" – pisała Irena Górska-Damięcka w książce "Wygrałam życie".
Ten związek nie przetrwał próby czasu. Maciej Damięcki i Anita Dymszówna podjęli decyzję o rozwodzie w 1977 r. w bardzo smutnych okolicznościach. Środowisko artystyczne miało za złe żonie Macieja, że jej ojciec, słynny Adolf Dymsza, cierpiący prawdopodobnie na chorobę Alzheimera, trafił do Domu Opieki Społecznej w Górze Kalwarii.
Pomimo tego, że była to decyzja żony aktora i jego córek, tylko Anita spotkała się z jawną niechęcią, wręcz ostracyzmem. Ostatecznie Anita Dymszówna opuściła Warszawę, zerwała prawie wszystkie kontakty, zmarła niemalże w zapomnieniu 7 lipca 1999 r.
"Była fantastyczną, zdolną aktorką, ale sama o sobie mówiła, że jest naznaczona przez los piętnem kobiety fatalnej" – wspominał po latach pierwszą żonę Maciej Damięcki.
Maciej Damięcki drugą żonę poznał w latach 80.
Z drugą żoną aktor stworzył związek, w którym oboje bardzo dbali o swoją prywatność. Jolantę Stankiewicz, właścicielkę agencji aktorskiej, Maciej poznał w latach 80. i, jak wspominał, dopiero u jej boku znalazł upragnione szczęście i domowy spokój.
Małżeństwu daleko było do zabaw Dymszówny, z rzadka pojawiali się na imprezach towarzyskich, wyjątek robiąc, chociażby dla premier z udziałem swoich dzieci. Doczekali się ich dwoje: Mateusza i Matyldę, którzy również poszli w ślady ojca.
Mateusz zdobył ogromną popularność dzięki rolom w takich produkcjach, jak "Przedwiośnie", "Jutro idziemy do kina", "Kochaj i tańcz", "Czas honoru", "W rytmie serca", czy "Furioza". Matylda wybrała teatr i rysunek. W ich wielkich chwilach zawsze towarzyszyli im dumni rodzice. Teraz to oni ruszą niebawem, by odprowadzić ojca w jego ostatniej drodze.