W programie "Jak oni kłamią", który zadebiutował na antenie TVP Info w lipcu 2023 r., czołowym bohaterem negatywnym jest stacja TVN i jej pracownicy. W środę 8 listopada w programie padły mocne słowa pod adresem dziennikarz TVN24, Andrzeja Morozowskiego.

Reklama

Andrzej Morozowski tłumaczy się ze swoich słów

We wtorek7 listopada Andrzej Morozowski odczytał w programie "Tak jest" oświadczenie, w którym wytłumaczył się z "niefortunnego skrótu myślowego". Chodziło o rozmowę gospodarza programu z Justyną Dobrosz-Oracz, podczas której stwierdził, że PiS "nie łamał dosłownie konstytucyjnych zapisów", ale je "obchodził, naciągał, znajdował lukę, rozciągał".

- Konstytucja była przez PiS łamana, o czym w ostatnich ośmiu latach wielokrotnie w tym studiu rozmawiałem z prawnikami, sędziami, konstytucjonalistami. I mam nadzieję, że te słowa będą równie chętnie cytowane przez media rządowe, jak te poprzednie, wyjęte z kontekstu — przekazał widzom Andrzej Morozowski, odwołując się wprost do łapania za słówka stosowanego przez pracowników telewizji publicznej.

Reklama

Morozowski się nie zawiódł, ale chyba nie takiej reakcji się spodziewał.

Pracownik TVP wyśmiewa dziennikarza TVN

TVP szybko podłapało oświadczenie i prowadzący "Jak oni kłamią" przyznał, że "słowa te będą cytowane jako złowrogi przykład instrumentalnego gospodarowania prawdą".

- To, co zrobił funkcjonariusz z Wiertniczej, przypomina samokrytykę, czyli partyjny rytuał z czasów słusznie minionych — mówił Michał Rykowski w środowym wydaniu "Jak oni kłamią".

Gospodarz programu odczytał też definicję słowa "samokrytyka", a widzom udostępniono odpowiednią planszę z wyjaśnieniem.

- No cóż. Z PRL człowiek wyjdzie, ale PRL z człowieka już nie bardzo. Zresztą Andrzej Morozowski nie kryje swoich sympatii do Polski Ludowej - podkreślił Rykowski, po czym zacytował wypowiedź Morozowskiego z grudnia 2021 r. Obecny dziennikarz TVN24 powiedział wówczas, że gdyby po wojnie do władzy doszła prawica, to nie byłoby "takiej walki z analfabetyzmem".

- Sprostujmy kłamstwo na temat analfabetyzmu. To nie komuniści rozpoczęli walkę z analfabetyzmem, a Józef Piłsudski — podkreślił Michał Rykowski.