Muniek Staszczyk jest już legendą polskiej sceny rockowej. Lider zespołu T.Love wylansował m.in. takie przeboje jak: "King", "Chłopaki nie płaczą", "Stokrotka", "Ajrisz" czy "Gnijący świat". Muzyk rzadko opowiada o swoim życiu osobistym. Woli wyrażać się poprzez sztukę. W podcaście "WojewódzkiKędzierski" Staszczyk zrobił jednak wyjątek.

Reklama

Kuba Wojewódzki zapytał Muńka Staszczyka, czy to prawda, że miał romans z Niną Terentiew, bo swego czasu dużo się o tym mówiło.

Muniek Staszczyk: Mnóstwo winówek pękło

Nieprawda. Wszyscy myśleli w telewizji, że to prawda. Spotykaliśmy się często u niej w mieszkaniu, ja i Andrzej Zeńczewski. Mnóstwo winówek pękło, bo po prostu Nina jest super babką. Nikt tak nie rozumie telewizji w pozytywny sposób i w ogóle kultury polskiej — tłumaczył.

Muniek Staszczyk: Nina to otwarta, towarzyska osoba

Kuba Wojewódzki zapytał Muńka Staszczyka czy żałuje, że romansu nie było. Nie było tak, że byłem na Ninę napalony. My przychodziliśmy do niej z winówkami w reklamówce. Nina to naprawdę otwarta, towarzyska osoba. Piliśmy sobie winko i gadaliśmy wtedy o Szwagrzekolasce – odparł artysta.

Staszczyk o Pawle Kukizie: Żal mi go

Muniek Staszczyk odniósł się też do m.in. kariery politycznej Pawła Kukiza. Paweł jest postacią tragiczną. W sumie to trochę mi go żal. Mam z nim taki związek koleżeński, w tym sensie, że ta sama generacja. Mi to jest go szkoda, bo znamy się tyle lat i jak nawet był ten moment jego skrętu politycznego, to wszyscy chcieli, bym go opluwał i pytali mnie podczas różnych wywiadów — ja tak nie potrafię się znęcać nad kolegą, bo nie przyjacielem. Wiedział, w co wchodzi — wiedział, że Kasparowa w szachy nie ogra. Jest mi przykro — tłumaczył Staszczyk.