Doda i Edyta Górniak od lat nie pałają do siebie sympatią i wymieniają się w mediach wzajemnymi uszczypliwościami. Kiedy Rabczewska wyciągnęła rękę na zgodę zarówno do Edyty, jak i Justyny Steczkowskiej, z którą także była skonfliktowana, zapraszając je obie do udziału we wspólnym koncercie, Górniak odmówiła. To prawdopodobnie zabolało Dodę, która w rewanżu skrytykowała najnowszy medialny projekt rywalki, czyli program "My Way":

Reklama

Obejrzałam dwa odcinki i uważam, że Edyta zrobiła ogromny błąd, biorąc udział w tym programie. Nie dlatego, że on sam w sobie jest zły, ale zrobiła to, czego nie zdołali zrobić za nią jej hejterzy, czyli po prostu totalnie się ośmieszyła tą swoją infantylnością... - powiedziała w rozmowie z "Party"

Doda skrytykowała nieodpowiedzialne zachowanie Edyty, która w jednym z odcinków wykorzystała moment, w którym jej instruktor wyszedł do sklepu i odjechała sama krążąc po parkingu. Ponadto Rabczewskiej nie podoba się fakt, iż w każdym odcinku Edyta ujawnia kolejne dramatyczne szczegóły swojego małżeństwa z Dariuszem Krupą:

Już przecież siedzi w tym więzieniu, ma, co dostał, konsekwencje zostały wyciągnięte, ale żeby w każdym odcinku gadać o tym samym, to już jest naprawdę męczące. Bardzo, bardzo musi go nienawidzić

Na koniec Doda podsumowała:

Wiadomo, że są różne diwy, niektóre bardziej popieprzone, niektóre mniej, ale nie wszystkie muszą to pokazywać...