W ostatnim odcinku programu "My Way", w którym Górniak uczy się prowadzić auto, doszło do niebezpiecznej sytuacji, zainicjowanej przez samą Edytę. Kiedy na prośbę gwiazdy, jej instruktor wysiadł z samochodu i udał się do apteki, by kupić jej krople do oczu, Edyta sama odjechała samochodem i zaczęła krążyć po parkingu.

Reklama

Mężczyzna nie krył swojego oburzenia na taki zachowanie kursantki:

Stała się dla mnie sytuacja niedopuszczalna. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie osoba ma "L" na dachu, odjeżdża z miejsca parkingowego i to jeszcze w momencie, kiedy ja coś dla niej robię

Edyta próbowała obrócić wszystko w żart i kiedy instruktor zwracał jej uwagę, śmiejąc się powiedziała:

Już odjechałam wszystkim facetom. Tobie też mogę odjechać

Reklama

Mężczyzna wytłumaczył jednak piosenkarce, że jej żart był niebezpieczny, bowiem gdyby doszło do jakiejś stłuczki, to on ponosiłby odpowiedzialność za ewentualne szkody i obrażenia Edyty.