Mówiąc w mediach społecznościowych o swojej żonie Ewelinie, jeszcze niedawno Daniel Martyniuk nie przebierał w słowach:

Ta dziewczyna tylko miała parcie na szkło. Rozwód z Eweliną i to szybko! (...) powiedziała, że nosi plastry, a nie nosiła ich. F**k off z taką dziewczyną! (...) W d*pie ją mam. Myślicie, że jak ktoś ma słodką buzię jak Ewelina, to jest k***a słodki? Koniec! - wykrzykiwał.

Reklama

Wczoraj jednak zmienił narrację i na swoim Instagramie ogłosił:

Cześć, siemanko. Chciałbym zakomunikować ważny komunikat. I powiedzieć, że między mną a Eweliną jest wszystko bardzo dobrze. Nie będzie żadnego rozwodu – powiedział.

Reklama

Czyżby zmiana zdania Daniela wynikała z ingerencji jego rodziców? Zenek Martyniuk i jego żona otwarcie mówią o tym, że zależy im na pogodzeniu Daniela i Eweliny dla dobra ich wspólnej córeczki.