Jak podaje "Super Express" uznany ortopeda Robert Śmigielski w lutym sam złożył w sądzie wniosek o ustalenie alimentów i uregulowanie jego kontaktów z córką. Dobrowolnie deklarował ponoć, że będzie płacił na małą Elizabeth 4 tys. złotych miesięcznie i taką kwotę przelewa na konto aktorki.
Tabloid twierdzi jednak, że Weronika Rosati nie zamierza zadowolić się taką sumą i oczekuje zwiększenia alimentów do 22 tys. złotych miesięcznie.
Ponadto aktorka oczekuje ponoć, że ojciec jej córki wyrazi zgodę na to, by stałym miejscem zamieszkania Eli było miejsce zamieszkania jej matki, a ojciec miał prawo widywać ją raz w miesiącu przez kilka godzin.
Weronika Rosati nie skomentowała jeszcze tych doniesień, Robert Śmiegielski zaś odmówił udzielania jakichkolwiek informacji.
Przypomnijmy, że Rosati i Śmigielski rozstali się tuż po narodzinach małej Elizabeth. Niedawno zaś aktorka oskarżyła w mediach byłego partnera o przemoc fizyczną i finansową. Weronika wielotonie także żaliła się w mediach, że jest obecnie matką samotnie wychowującą dziecko, która cały ciężar finansowy dźwiga na swoich barkach. Ojciec jej córki zaś w wystosowanym do mediów oświadczeniu zaprzeczył jakoby kiedykolwiek podniósł rękę na byłą partnerkę i zapewnił, że nie uchyla się od żadnych obowiązków związanych z wychowaniem małej Eli.