Wczoraj media obiegła wiadomość, że Joanna Krupa przegrała sprawę, jaką wytoczyła Małgorzacie Leitner o nieprawidłowości finansowe. Modelka wyjaśniła później, że sąd karny jedynie umorzył sprawę, bowiem powinna dochodzić swoich praw na drodze cywilnej, a nie karnej. Krupa dalej utrzymuje, że Leitner nie wypłaciła należnych jej pieniędzy i ponownie spotkają się w sądzie.

Reklama

Małgorzata Leitner swoją wersję tej historii opowiedziała na Facebooku. Jak twierdzi, są odrzucił zarzuty Krupy:

Sąd Okręgowy odrzucił wszelkie zarzuty Joanny a w uzasadnieniu podkreślił, że modelka "akceptowała warunki zleceń, kwoty przelewów, wskazywała na które rachunki mają być te kwoty przelewane, wszytko akceptowała na bieżąco." Avant to spółka z pełną księgowością, audytowana, co sprawia, że dość szybko i relatywnie łatwo można sprawdzić dowolne dokumenty i wypłaty za lata wstecz. Dodam, że na skutek donosów Joanny Krupy wszelkie dokumenty zostały w spółce "pięc razy sprawdzone" i zdecydowanie strata jest ewidentnie po naszej stronie.

Dalej była menadżerka sugeruje, że postawa Joanny Krupy może wynikać z jej zaległości wobec polskiego Urzędu Skarbowego:

Reklama

Joanna zapędziła się w swoich medialnych oskarżeniach. Zdaniem wielu osób uległa złym doradcom próbując nie płacić prowizji agencyjnej, jednocześnie oskarżyła Agencję o oszustwo.. Oskarżenia o nieprawidłowości finansowe mojej agencji zostały odrzucone prawomocną decyzją, natomiast ostatnie niejasności dotyczące rozliczeń za ostatni rok być może wynikają z niezrozumienia lub nieznajomości polskiego prawa, w tym polskiego prawa podatkowego. Wygląda na to, że Joanna winna jest dużo pieniędzy polskiemu urzędowi skarbowemu ponieważ nie dostarczyła pewnych, wymaganych polskim prawem dokumentów. W tej sytuacji sama musiałam zgłosić się do urzędu skarbowego, aby z wynagrodzeń Joanny pokryć zaległość. Jeśli Joanna dostarczy te dokumenty, to być może będziemy mogły odzyskać te pieniądze z polskiego urzędu.

Każdy musi przestrzegać polskiego prawa podatkowego, nawet gwiazdy z Ameryki.

Jesteście ciekawi, jak zakończy się ten spór?