Jerzy Stuhr na łamach "Gazety Krakowskiej" napisał m.in., że "jeżeli chociaż jeden głos w modlitwie owego Różańca do Granic był z intencją, że jest to modlitwa przeciwko islamizacji (a mój kolega Cezary Pazura mówił sam, że on będzie się modlił, żeby islamu w Polsce nie było) - to taki różaniec jest bluźnierstwem".
Pazura postanowił odnieść się do krytyki ze strony starszego kolegi, z którym kilkakrotnie występował przed kamerą, m.in. w "Kilerze", gdzie Stuhr wcielał się w kultową już rolę komisarza Ryby.
- Kochany Profesorze! Śpieszę zatem z wyjaśnieniem. Nigdy z moich ust nie padło tak idiotyczne zdanie. Zgadzam się z Panem, że modlitwa nie może być skierowana przeciwko komuś albo czemuś. Proszę zatem Pana Profesora o nierozpowszechnianie podobnych bzdur i krzywdzących moją wrażliwość i inteligencję słów. W dodatku na łamach tak szacownego pisma. Nie wypada Panu Profesorowi... - napisał Pazura na Facebooku.