Maja Bohosiewicz wkrótce po tym, jak dowiedziała się, że jest w ciąży, założyła bloga poświęconego macierzyństwu. Jednak tuż po narodzinach pociechy, zdecydowała się wycofać z tej aktywności:
Dziękujemy za porady, informacje i pytania. Spieszę z odpowiedzią, że moja dzidzia nie kest osobą publiczną więc nie, - nie pokaże zdjęcia, nie powiem jak ma na imię, ani nie będę się już angażowała w jakiekolwiek wypowiedzi medialne na temat ciąży, karmienia, chustowania, rodzenia, ulewania, kupek ani pępeków, pozostaje w swoim Zenie. [pisownia oryginalna]
W kolejnym wpisie, celebrytka wyjaśniła, dlaczego podjęła decyzję o rezygnacji z bloga:
tak byl blog. Byl pomysl ale nie mam sily odpierac glupoty ludzkiej i wiecznych rad. Wiec zawieszam taka dzialalnosc.
Na koniec Maja podziękowała za wsparcie i zapewniła, że narodziny dziecka to najcudowniejszy okres w jej życiu:
Co do gratulacji- serdecznie dziękuje, bycie Mamą to na prawdę najlepsza rzecz jaka mnie spotkała do tej pory. Nie znajduje słów żeby opisać miłość i radość z jaką budzę się codziennie rano. Dlatego też wolimy w spokoju celebrować sobie ten czas razem zamiast udzielać się publicznie. Pozdrawiam ciepło wszystkie sympatyczne InstaMatki które mnie followują.