W płotkarskiej prasie, informacje o problemach małżeńskich państwa Marcinkiewiczów pojawiały się od dłuższego czasu. Jednak dopiero intymne zwierzenia Isabel, która na łamach "Super Expressu" oskarżyła męża o zniszczenie ich związku, potwierdziły te spekulacje. Żona byłego premiera przez kilka dni serwowała czytelnikom tabloidu szczegóły zza kulis swojego małżeństwa, nie pozostawiając suchej nitki na Kazimierzu.
>>>Czytaj więcej: Isabel Marcinkiewicz przerywa milczenie: Kaz się wyprowadził. Dostałam kopa w d...
Jednak jak twierdzi "Super Express", Isabel wówczas wciąż jeszcze miała nadzieję, że jej mąż zrozumie swój błąd i razem naprawią małżeństwo. Niestety wkrótce dotarło do niej, że tak się nie stanie:
Iza zrozumiała, że już nie ma żadnych szans na ratowanie tego związku. I to ona wystąpi o rozwód z orzeczeniem winy męża. Ich prawnicy mają dopracować szczegóły - mówi "Super Expressowi" przyjaciółka żony Marcinkiewicza.
Jeśli sąd faktycznie uzna, że to Kazimierz jest winny rozpadowi małżeństwa, może zasądzić wysokie alimenty, jakie Marcinkiewicz będzie musiał płacić byłej żonie.