Gałkowo Masters to coroczna impreza organizowana przez Piotra Kraśkę i jego żonę, Karolinę Ferenstein-Kraśko. To prestiżowe wydarzenie gromadzi całą plejadę dziennikarzy, artystów i celebrytów którzy podziwiają zawody jeździeckie i raczą się wykwintnymi smakołykami. Niestety, w tym roku, renoma imprezy mocno ucierpiała za sprawą wybuchowego temperamentu Borysa Szyca. Jak podaje portal plejada.pl, aktor najwyraźniej pomylił Gałkowo z klubem nocnym, dał ponieść się emocjom i wywołał bójkę. Co ciekawe, gwiazdora z opresji musiała ratować jego była dziewczyna.
Drugiego dnia imprezy miała miejsce niemiła sytuacja. Podczas zabawy w restauracji w Gałkowie, Borys Szyc wdał się w bójkę z innym mężczyzną. Doszło do rękoczynów, polała się krew. Aktor mocno oberwał od nieznanego nam pana, a jedną z pierwszych osób, która rzuciła się na pomoc Borysowi, była... Zofia Ślotała. Stylistka wyglądała na bardzo zatroskaną całą sytuacją i widać było, że Borys Szyc nie jest jej wciąż obojętny... - czytamy w plejada.pl
Czyżby stara miłość odżyła?