Faktycznie do tej pory, celebrytki które współpracowały z Herde, zdobyły się jedynie na potwierdzenie faktu, iż zerwały współpracę z managerką. Żadna z nich jednak nie skomentowała medialnych doniesień o tym, iż zostały oszukane. W branży funkcjonują na ten temat dwie teorie. Jedna mówi o tym, że gwiazdom jest zwyczajnie wstyd, że tak łatwo dały się oszukać i omamić, dlatego nie chcą mówić o tym w mediach. Drugie wyjaśnienie tłumaczy, że celebrytki boją się, iż idąc na wojnę z Herde nie odzyskają ani grosza. Wolą więc załatwić sprawę polubownie, aby odzyskać choć część swoich pieniędzy.

Reklama

Sama Herde korzysta zaś z faktu, iż jej byłe podopieczne nie komentują afery w mediach. W rozmowie z magazynem "Show" wyznała:

Sytuacje osądzeń już przerabiałam z moimi klientami biznesowymi. Ale ta sytuacja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Dowodów na to, co się pisze w mediach, nie ma, żadna z dziewczyn się nie wypowiedziała w tej sprawie i się nie wypowie. Mogę powiedzieć tyle - ja tego tak nie zostawię. Niebawem na łamach mediów wydam stosowne oświadczenie, w sposób jaki uważam za właściwy.

Czy Małgorzata Herde faktycznie została niesłusznie osądzona przez media?