O Ewie Chodakowskiej zrobiło się ostatnio głośno za sprawą licytacji, jaka odbyła się podczas aukcji charytatywnej, która była elementem balu zorganizowanego przez Omenę Mensah i Rafała Brzoską. Udział 10 osób w obozie treningowym jej autorstwa na Malediwach osiągnął kwotę 2 mln złotych.

Reklama

W rozmowie z dziennik.pl trenerka opowiedziała, jak lubi pomagać.

- Pomagam na różne sposoby. Jestem obecna w życiu drugiego człowieka, uważna na jego potrzeby, zaangażowana w pomaganie różnym fundacjom charytatywnym. Pomagam na co dzień, dziele się swoją wiedzą - mówi Chodakowska.

- Musimy sobie zdawać sprawę, że każda pomoc jest na wagę złota. Rozliczanie ludzi z pomagania jest kompletnie niewłaściwym. Każdy powinien się skupić na sobie, wtedy mamy sukces całego społeczeństwa - uważa Ewa.

Chodakowska o hejtowaniu pomocy: Robią to bardzo często osoby poturbowane życiem

Trenerka przyznaje, że pomaganie sprawia jej ogromną frajdę. Czy jej zdaniem warto chwalić się pomaganiem głośno, czy zachować to dla siebie?

- Za każdym razem, gdy mówię oficjalnie, że zrobiłam "x" rzeczy, dostaję grube cięgi. Spotykam się z tym regularnie. Często pomagam po cichu, ale raz na jakiś czas mówię głośno, że nie jestem obojętna. Pomaganie jest zaraźliwe. Jestem tego zdania, że to forma domina. Kiedy widzimy, że osoba stojąca z boku pomaga, angażuje się, nawet jeśli jest w gorszej sytuacji finansowej, niż my, a jednak to robi, to jest inspirujące - wyjaśnia.

Kto według niej hejtuje pomoc? - Obawiam się, że osoby, które nie pomagają albo osoby, które potrzebują pomocy i nie otrzymują jej. Czują poczucie niesprawiedliwości, są sfrustrowane, zmęczone życiem, najczęściej nieszczęśliwe. Śledzę profile, kto zostawia taki komentarz, przy poście pozytywnym, budującym, dotyczącym pomagania. To bardzo często osoby poturbowane życiem - stwierdza Ewa.

W rozmowie z dziennik.pl Chodakowska powiedziała też, czy zdarza jej się pomóc komuś, kto stoi pod sklepem i zbiera na przysłowiowe "piwko". Czy udziela takiej pomocy a jeśli tak, to w jakich sytuacjach? Zobaczcie nasze WIDEO.

Trwa ładowanie wpisu