Programy na żywo rządzą się swoimi prawami, a ich twórcy nie są w stanie przewidzieć wszystkiego, dlatego czasami dochodzi do zabawnych sytuacji i wpadek. Tak było w przypadku piątkowego odcinka programu "Pytanie na śniadanie" na antenie TVP2, prowadzonego przez Roberta Koszuckiego i Małgorzatę Opczowską.
To właśnie prowadząca śniadaniówkę przypadkowo stała się uczestniczką wpadki, która miała miejsce podczas tego wydania programu.
Wpadka w "Pytaniu na śniadanie"
Po godzinie 10:00 Małgorzata Opczowska poprowadziła sekcję "Czerwony dywan", gdzie w towarzystwie Anny Lewandowskiej rozmawiała o gwiazdach i celebrytach. W trakcie widzowie mieli okazję zobaczyć zwiastun finału 10. edycji programu "Rolnik szuka żony", zaplanowanego na niedzielę, 10 grudnia.
Niestety, w pewnym momencie doszło do błędu technicznego, który spowodował, że nie tylko fragmenty "Rolnika..." zostały odtworzone, ale również usłyszeliśmy głos Opczowskiej.
Prowadząca zapytała dwukrotnie: Jest też fundator nagrody?
Po wyemitowaniu zwiastuna "Rolnika…" Małgorzata Opczowska ogłosiła konkurs SMS-owy, w którym uczestnicy mieli szansę wygrać vouchery o wartości 1 tys. zł na zakupy w sklepach fundatora nagrody. Na zakończenie dziennikarka zapowiedziała krótki spot reklamowy fundatora, sieci sklepów z produktami "dla dziecka, domu i rodziny".