W mediach krąży, niepotwierdzona jeszcze oficjalnie, informacja, jakoby Danuta Holecka miała odejść z "Wiadomości". Szefowa serwisu TVP w rozmowie z Onetem zaprzeczyła informacjom, które jako pierwszy podał portal natemat.pl, ale Plejadzie udało się nieoficjalnie potwierdzić jej odejście z programu.
Podobno Holecka ma zniknąć z grafiku w środę 13 grudnia. Internauci ruszyli nawet z akcją pożegnalną, organizując wydarzenie na Facebooku w dniu, w którym ostatni raz ma poprowadzić serwis informacyjny.
Jakimowicz wysyła Holeckiej pozdrowienia
Jarosław Jakimowicz powiedział portalowi Plotek.pl, że jest mu ekstremalnie przykro z powodu krytyki, która wylała się na Holecką. - Z przykrością i bólem zawsze słyszałem lub czytałem, jak wiele przykrych słów pada pod jej adresem. Byłem w stanie zrozumieć, że robi to opozycja - powiedział Jakimowicz.
To jest dorosła, dojrzała i mądra kobieta. Życzę jej i jej rodzinie wszystkiego dobrego i wysyłam ciepłe pozdrowienia - dodał aktor i prezenter.
Jakimowicza połączyła z Holecką troska o dzieci
Z szefową "Wiadomości" Jakimowicza łączą też przeżycia związane z dziećmi. Mówił o tym w rozmowie z radiem Eska. U jego syna, tuż po narodzinach, wykryto niedrożność dróg żółciowych. Także syn Holeckiej miał poważne kłopoty zdrowotne po przyjściu na świat. Korzystał nawet z inkubatora od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o czym szefowa "Wiadomości" mówiła w TVP Info. - Każdy z nas miał swoją historię dotyczącą problemów zdrowotnych swoich dzieci (...) Wtedy poczułem taką więź, która nas łączy, czyli jakaś troska, specjalne, trudne doświadczenia, czyli problemy z dziećmi. Poznałem osobę miłą, wrażliwą, przyjemną, pełną empatii. Zawsze miła pogodna, uśmiechnięta, bardzo otwarta - tak Jakimowicz wspominał początki znajomości z Holecką.