Katarzyna Bosacka, która była m.in. dziennikarką stacji TVN, przez 26 lat związana była z Marcinem Bosackim. Para wzięła ślub w 1997 roku i doczekała czwórki dzieci.
Kilka miesięcy temu media obiegła wiadomość o tym, że ich małżeństwo się rozpadło a Bosacki z dnia na dzień wyprowadził się z domu i związał z inną kobietą.
Bosacka nie kryła, że to rozstanie kosztowało ją bardzo wiele. W rozmowie z Wysokimi Obcasami powiedziała, jak wygląda jej życie bez męża. Nie ukrywała, że miewa momenty, gdy nic się jej nie chce i ma wszystkiego dosyć. Przyznała, że jest "tylko człowiekiem, są momenty, że mam wszystkiego dosyć".
I naprawdę zdarza mi się leżeć na kanapie i czytać książkę. Wcześniej byłam wielką ogarniaczką – jak ja to mówię – domowej kuwety. (...) Żyłam tak przez wiele lat, w wielkim pędzie. Mnie było mało w tym wszystkim, nie miałam czasu dla siebie. Teraz mam go więcej. Zdecydowanie zwolniłam - powiedziała.
Bosacka po rozstaniu z mężem: Czuję, że wychodzę na prostą
Bosacka nie ukrywa, że korzysta z pomocy psychoterapeuty.
Mam poczucie, że muszę bardziej zadbać o swoje zdrowie, również o kondycję psychiczną - wyznała.
Od psychoterapeutki otrzymała zalecenia, żeby ubierać się bardziej kolorowo, słuchać wesołej muzyki, oglądać komedie, czytać książki, które nie powodują, że się dołuje. Ma też spotykać się z przyjaciółmi i czerpać przyjemność z drobnych rzeczy.
Czy Katarzyna Bosacka chciałaby się zakochać?
Czuję, że wychodzę na prostą - stwierdziła. Jakie ma plany na przyszłość? Bosacka nie ukrywa, że chciałaby znaleźć miłość.
Na pewno chciałabym spotkać miłość swojego życia. Poza tym chciałabym trochę więcej podróżować i nauczyć się języka włoskiego. Chciałabym też, żebyśmy wszyscy byli zdrowi. To jest najważniejsze - powiedziała.