Nie jest to pierwszy raz, kiedy Blanka Lipińska porusza kwestie związane z macierzyństwem. W niedawnym czasie jeden z internautów podkreślił, że w obliczu kryzysu demograficznego warto wspierać ideę macierzyństwa.

Może i warto, to niech pan promuje, droga wolna. Moim zdaniem promować to można przeceny w sklepach, a chęć do macierzyństwa kobieta ma poczuć, a nie mieć umówioną - odpowiedziała Blanka Lipińska.

Reklama

Obecnie wyraziła swoje stanowisko w innym kontekście związanym z tematem rodzicielstwa.

Blanka Lipińska mówi o matkach małych dzieci

Blanka Lipińska otwarcie przyznaje, że nie wyobraża sobie bycia matką i nie planuje założenia rodziny. Ostatnio zwróciła uwagę na sytuację, w której często spotyka matki małych dzieci, które wykazują agresywne i nieuprzejme zachowania wobec innych.

Ja rozumiem, że matki małych dzieci są sfrustrowane, rozumiem, że jest wam ciężko, ja wszystko rozumiem. Nie jestem matką i wydaje mi się, że same zdecydowałyście się na to, żeby mieć to dziecko. Wiadomo, że człowiek nie ma pojęcia, dopóki go to nie spotka. W teorii to wszystko rozumiem, natomiast uważam, że matki nie powinny frustracji swojej wyładowywać społecznie, na przykład w kolejkach do kas i mieć pretensje do całego świata, że one mają dziecko. Ale czy to jest moja wina, naprawdę, że ty masz to dziecko? Nie musisz swojego złego humoru wyładowywać na mnie ani na nikim innym- zauważyła Blanka Lipińska.

Dodała, że choć ma żal do matek, to zupełnie inaczej traktuje kobiety w ciąży.

Reklama

Kobiety w ciąży, znowu - tylko w teorii - rozumiem w stu procentach. To są hormony, złe samopoczucie, to jest noszenie w środku w sobie innego człowieka. To muszą być naprawdę ciężary. Ale jak już ten człowiek wyskoczył, już jakiś czas ma ten człowiek, to ta twoja frustracja, to jest tylko nieumiejętność radzenia sobie z własnym gniewem - stwierdziła Lipińska.

Blanka Lipińska mówi o "sfrustrowanych matkach". / Instagram

Na zakończenie Blanka Lipińska przyznała, że czasami sama ma zły dzień i nie czuje się dobrze. Jednakże zdziwiło ją "rozgrzeszanie zdrowych ludzi z ich postępowania". Podkreśliła, że każdy człowiek ma swoje powody do bycia w gorszym nastroju, i nie rozumie, dlaczego osoby, które są rodzicami, są często usprawiedliwiane.

Sorry, ale brak empatii i kultury nie ma usprawiedliwienia - podsumowała.

Blanka Lipińska mówi, że na "brak empatii i kultury nie ma usprawiedliwienia". / Instagram