Chodzi o reklamy alkoholu z czasów, kiedy Tomasz Lis był redaktorem naczelnym tygodnika "Newsweek". Był na tym stanowisku w latach 2012-2022. Wyrok, zwany nakazowym, jest nieprawomocny.

Reklama

Sprawa zajmowała się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów. Zawiadomienie złożyła Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Chodzi o treści dotyczące brandy, whisky i likierów, którą zamieszczono w dodatku do „Newsweeka”. Teksty pokazywały logo producenta, nazwy i ceny przedstawianych napojów oraz linki do oferujących je sklepów internetowych.

Tomasz Lis może się odwołać od wyroku nakazowego

Jak podaje "Super Express", wyrok nakazowy zapadł 15 listopada. Sąd uznał dziennikarza za winnego i wymierzył już karę 20 000 złotych grzywny. Nie oznacza to jednak, że Tomasz Lis zapłaci karę. W przypadku wyroków nakazowych wystarczy, że oskarżony w terminie 7 dni od doręczenia wyroku wniesie sprzeciw, który nie wymaga żadnego uzasadnienia. Wówczas wyrok utraci moc, a sprawa będzie rozpoznawana normalnie przez sąd.

Reklama