Hanna i Antoni Gucwińscy poznali się w latach 50. we wrocławskim zoo. Oboje byli tam na praktykach studenckich. Dojeżdżali z odległych miast i początkowo nie pałali do siebie sympatią. Poszło o Antosia, lamparta, którego wychowywała Hanna, a następnie wziął pod opiekę Antoni. Potem pracowali w tym ogrodzie zoologicznym; Antoni Gucwiński został dyrektorem placówki.

Reklama

Ogromną popularność Gucwińscy zdobyli dzięki prowadzeniu programu "Z kamerą wśród zwierząt", w którym pasjonująco opowiadali o codziennym życiu zwierząt. Przez 32 lata nagrali łącznie ponad 750 odcinków tego programu. Karierę zakończyli w 2006 r. w atmosferze wielkiego skandalu. Oskarżono ich o znęcanie się nad niedźwiedziem Mago.

O śmierci męża dowiedziała się, bo "prezydent Jacek Sutryk poinformował o tym w internecie"

W 2021 r. zmarł Antoni Gucwiński. Miał 89 lat. Hanna Gucwińska opowiedziała w rozmowie z "Super Expressem", że o śmierci męża dowiedziała się, "dlatego, że prezydent Jacek Sutryk poinformował o tym w internecie". – Zaczęli do mnie dzwonić ludzie, pytać, czy to prawda. Ja wtedy nawet nie wiedziałam, co mam powiedzieć... Dopiero później mnie poinformowano o śmierci męża – mówiła.

Hanna Gucwińska była chora i nie mogła iść na pogrzeb męża

Mąż źle się czuł już od kilku dni. Nie oddychał normalnie. Ale jak pytałam, czy wszystko w porządku, to mnie okłamywał, że czuje się świetnie. Znam go – nie chciał mnie martwić. Ale ja i tak przeczuwałam, że coś jest nie tak. A z dnia na dzień było coraz gorzej z oddychaniem. W niedzielę rozmawiał przez telefon z lekarzem rodzinnym. I ten jak tylko usłyszał głos Antoniego, to od razu kazał mu dzwonić po karetkę pogotowia – powiedziała Hanna Gucwińska "Super Expressowi".

Ze względu na powikłania po koronawirusie, Hanna nie mogła uczestniczyć w pogrzebie Antoniego. Teraz spocznie na wieku u boku ukochanego męża. Hanna Gucwińska miała 91 lat.