Roma Gąsiorowska, znana aktorka, która wystąpiła w produkcjach takich jak "Dzisiaj śpisz ze mną" na Netflixie oraz w hicie "Ciemno, prawie noc", jest partnerką Michała Żurawskiego od wielu lat. Para ta nie tylko cieszy się rozpoznawalnością na scenie, ale również przez wiele lat współpracowała przy różnych serialach. Ich znajomość rozpoczęła się w Teatrze Rozmaitości, gdzie oboje pracowali. Chociaż pobrali się w 2010 roku i mają dwójkę dzieci, ich związek, według medialnych doniesień, w ostatnim czasie napotkał pewne trudności.

Reklama

Roma Gąsiorowska rzadko zabiera głos, ale kiedy już to robi, to skupia się na istotnych tematach, takich jak wyzwania macierzyństwa i edukacji domowej. Ostatnio podzieliła się nawet swoimi uczuciami, związanymi z odejściem matki podczas wywiadu udzielonego dla magazynu "Pani". W trakcie rozmowy aktorka otwarcie opowiedziała o okresie buntu, który przeżyła.

Roma Gąsiorowska opowiedziała o śmierci mamy

W ostatnim wywiadzie dla magazynu "Pani" Roma Gąsiorowska przypomniała sobie czasy liceum, które były naznaczone trudnymi wspomnieniami. To właśnie wtedy musiała zmierzyć się z ogromną tragedią rodzinna, związaną z chorobą i śmiercią matki. Kobieta stawiła czoła ciężkiej walce z nowotworem, niestety jednak nie zdołała jej wygrać. Aktorka miała wtedy zaledwie 18 lat. W rozmowie przyznała, że to wydarzenie miało znaczący wpływ na jej życie i wywróciło jej świat do góry nogami.

Chyba największy bunt przyszedł w momencie, kiedy mama zachorowała. Miałam wtedy 17 lat i czułam wielką niesprawiedliwość losu, nie rozumiałam, dlaczego nas to spotyka, i nie wiedziałam, co dalej będzie, kiedy dowiedziałam się, że mama ma raka. Rok później odeszła, a ja zostałam z czarną dziurą w sercu. Miała 40 lat - zdradziła aktorka.

Jak podkreśliła, po tej sytuacji jej perspektywa życiowa całkowicie się zmieniła. Roma Gąsiorowska wyznała, że okres po utracie bliskiej osoby był dla niej niezmiernie trudny. W procesie dochodzenia do siebie pomogła jej terapia.

Reklama

Roma Gąsiorowska o wychodzeniu z traumy

Krok po kroku wychodziłam z traumy, ucząc się żyć. I ucząc się chcieć żyć. Wiem, to jest mocne, co powiedziałam, ale tak to wyglądało. Kiedy nagle masz czarną dziurę, nie rozumiesz, dlaczego i po co jesteś na świecie, uczysz się cieszyć tym, że świeci słońce i że są kwiaty, i że życie jeszcze może być piękne - wyznała gwiazda.

Jednak pomimo trudnych doświadczeń, Roma Gąsiorowska dalej dąży do celu. Jak zaznaczyła w swoim wpisie na Instagramie, jednym z czynników, które ją napędzają, jest jej pasja, która jednocześnie jest jej zawodem. Dla niej aktorstwo to nie tylko środek do życia, ale przede wszystkim ogromna miłość.

Ciekawe swoją drogą, że każda nasza decyzja w życiu i spotkanie prowadzi nas do innej decyzji i spotkania. A my za tym impulsem idziemy i tworzymy swoją indywidualną ścieżkę życia, zbierając doświadczenia i poznając siebie na każdym etapie życia inaczej. Poznajemy miejsca, czujemy siebie, czujemy ludzi podobnych do nas. Dla mnie jednak projekty filmowe to chcąc nie chcąc takie etapy życia. Moje dorosłe życie to około 20 lat podzielone na ponad trzydzieści takich kawałów. Sama czasem nie mogę uwierzyć ze tyle filmów już zrobiłam. I tu wielka wdzięczność zalewa moje serce kiedy o tym pisze. Tworzenie to moje życie - podkreśliła aktorka.

Gąsiorowska podkreśliła, że trudna nauka życia doprowadziła ją do pełnego zrozumienia samej siebie i doskonalenia umiejętności aktorskich. Aktorka opracowała nawet własną technikę aktorską opartą na rozwoju osobistym, którą dzieli się w swojej szkole AktoRStudio.