3 listopada na antenie Polsatu został wyemitowany koncert Dody, który był częścią trasy "Aquaria Tour". Przez kilka tygodni widzowie tej stacji mieli możliwość śledzić przygotowania do tego wydarzenia w programie "Doda. Dream Show", w którym artystka prezentowała cały proces realizacji tak rozległego przedsięwzięcia. Dzięki temu, że mogliśmy zajrzeć "za kulisy", mieliśmy okazję także zrozumieć, jak wymagająca i stresująca była praca nad tak ambitnym spektaklem wizualnym. Trasa koncertowa miała być spełnieniem marzeń Dody i pierwotnie zakładała osiągnięcie poziomu światowych gwiazd, takich jak Beyoncé czy Rihanna. Pierwsze koncerty w ramach "Aquaria Tour" miały miejsce na początku października. Czy udało się zrealizować te cele? Mimo pewnych krytycznych opinii Doda zdołała osiągnąć swój zamierzony cel.

Reklama

Reakcje widzów na koncert Dody są mocno podzielone

Pod postami z nagraniami z koncertu artystki pojawiło się mnóstwo komentarzy od internautów. Nie zabrakło zachwytów ze strony fanów Dody.

Cudowny koncert; Jestem zakochana cudowny występ i świetny wokal. Show nie z tej ziemi godny królowej; Ten koncert to ARCYDZIEŁO; Cudowne show; Najlepszy koncert w całej Polsce, a nawet w Europie; Koncert petarda; Superkoncert, mega ambitna dziewczyna, kawał dobrej roboty - pisali fani na Instagramie.

Reklama
Reklama

Koncert Dody nie wszystkim się jednak spodobał. Wśród negatywny opinii przeważały te, które krytykowały wizualną stronę wydarzenia. Wśród zarzutów powtarzają się także te o słabym wokalu Dody.

Przerost formy nad treścią... Lubię Dodę, ale koncert nie przemawia; Przepraszam, ale co tam robi wrażenie? To chyba po prostu kwestia gustu i smaku, bo dla mnie to jest po prostu lekko... tandetne, kiczowate i mało odkrywcze. Dobry artysta broni się wokalem i świetną aranżacją muzyczną, a nie widowiskiem; Przez chwilę popatrzyłam i szczerze kompletnie nie rozumiem zachwytu. Dla mnie kicz totalny, ale każdy ma swój gust i ja to szanuję; Mega słabizna, taki Sopot 2005, jak zwykle mega hałas o nic; Smolasty zrobił większe show przez te trzy minuty niż Doda przez cały koncert; Uwielbiam Dodę jako osobowość i kobietę, ale wokalnie to na koncercie wypadła słabo jak na nią bardzo. Zmęczenie itd., może kiepski odsłuch? Ale było sporo momentów, gdzie głos jej uciekał, nie trzymała tonacji i aż bolało - pisali internauci w komentarzach.

Niektórzy też narzekali, że "najlepsze momenty zostały wycięte".