Tomasz Oświeciński nie stroni od pokazywania swojego życia prywatnego w sieci oraz przestrzeni publicznej. Bez problemu chwali się swoją córką Mają, która podobnie, jak on spełnia się w show-biznesie i branży filmowej.

Reklama

Dziewczyna gra m.in. w serialach "Na Wspólnej" i "Pierwsza miłość". W rozmowie z dziennik.pl Tomasz Oświeciński mówi, że tak naprawdę to jego córka pierwsza zaczęła grać w dużych produkcjach.

Tomasz Oświeciński o grze swojej córki Mai: Nie dajemy sobie rad

- Występowała wcześniej, niż ja od 4 roku życia gra w "Na Wspólnej". Dziesięć lat już gra. Jak wystartowała to wystartowała i wciąż jest w jednym serialu - mówi Oświeciński.

Reklama

Czy obydwoje udzielają sobie rad, jak grać? - Nie dajemy sobie rad. Ja tego unikam, choć czasem się ciśnie coś na usta żeby podpowiedzieć, ale uważam, że od tego jest reżyser na planie żeby korygować grę aktora. Nie chcę stresować Mai - wyjaśnia aktor znany m.in. z filmów Patryka Vegi, czy serialu "M jak miłość".

Tomasz Oświeciński kupił córce auto z okazji 14. urodzin

W sierpniu Oświeciński pochwalił się w sieci prezentem z okazji 14. urodzin swojej pociechy. Okazało się, że kupił jej…auto.

Reklama

"Majcia właśnie zrealizowała swoje marzenie i odebrała swój pierwszy samochód" - napisał na Instagramie. Internauci od razu ruszyli do ataku i wyrazili swój sprzeciw. Nie podobało im się to, że tak młoda dziewczyna bez prawa jazdy będzie siedzieć za kierownicą.

Jak na te ataki odpowiedział w rozmowie z dziennik.pl Oświeciński?

- Ludzie nie rozumieją, że to jest samochód, którym mogą jeździć 14-latki robi się prawo jazdy takie samo jak na skuter. Uważam, że taki mały samochodzik jest bardziej bezpieczny, niż skuter. Po pierwsze, gdy pada deszcz, czy śnieg, czy jest zimno, można nim jechać. To auto ma ograniczenia do 45 km/h i tylko dwa biegi do przodu i do tyłu - argumentuje aktor.

Oświeciński o zakupie auta dla córki: Tu ma pasy, ma klakson, drzwi. Jest bezpieczniejsza

Dodaje, że Maja "bardziej bała jeździć się skuterem, niż tym samochodem".

- Tu ma pasy, ma klakson, drzwi. Jest bezpieczniejsza. Kupiliśmy jej go po to, by mogła jeździć nim do szkoły. Mieszkamy na wsi, tam autobusy nie jeżdżą zbyt często. Ma do szkoły 5 km. Mogła jeździć skuterem albo rowerem, albo właśnie małym samochodzikiem i dlatego go wybraliśmy - wyjaśnia Oświeciński.

Czy boi się o bezpieczeństwo córki, gdy wie, że ta prowadzi wspomniane auto?

- Jest samodzielna, może wsiąść, pojechać zrobić wszystko i wrócić do domu, Nie drżę, bo mieszkamy na wsi, nie ma tam wielkiego ruchu. Nie można nim zresztą wyjechać na autostradę. Maja jeździła ze mną, uczyła się, dobrze sobie radzi za kierownicą. Nie będzie się nim wyprawiać do Warszawy, tylko jeździć po wiejskich drogach - mówi.

Zgodnie z przepisami Maja może prowadzić samochód, bo dla najmłodszych uczestników ruchu drogowego, została przewidziana kategoria AM prawa jazdy. Prawo jazdy tej kategorii uprawnia między innymi do prowadzenia lekkich czterokołowców, których łączna masa nie przekracza 350 kilogramów. Dokument taki można wyrobić już po ukończeniu 14. roku życia.

Trwa ładowanie wpisu