Stało się. Amor wystrzelił i trafił w nas - napisał pod zdjęciem zamieszczonym na Instagramie rok temu tuż po ślubie Rafał Zawierucha.
Aktor ożenił się z Beatę Wiśnicką, z którą związał się kilka miesięcy wcześniej. Z relacji zamieszczanych przez inne znane osoby w sieci wynikało wówczas, że wesele odbyło się w podwarszawskim Serocku w hotelu Narvil. Bawili się na nim m.in. Cezary Pazura z żoną, Olga Bołądź, Dawid Ogrodnik, Krzysztof Ibisz, czy Michał Mikołajczak. Para młoda pierwszy taniec wykonała do piosenki "Chateau" Angusa & Julii Stone. Sam Zawierucha zaśpiewał dla swojej ukochanej.
Rafał Zawierucha i jego przepis na udany związek
Niecały rok po ślubie w rozmowie z dziennik.pl Rafał Zawierucha zdradził, jaki jest jego przepis na sukces w związku.
- Przepisem na sukces w relacji jest to żeby mieć wsparcie, rozmawiać, budować relację nie bać się mówić o tym, co nam leży na sercu. Podejmować to wyzwanie, że miłość chociażby była trudna, droga wyboista jest tym celem, tym co się opłaca, w tym długoterminowym rozrachunku - mówi aktor.
Czy Rafał Zawierucha nie żałuje decyzji o ślubie?
Czy ma też jakieś porady na zdrady?
- Moje porady na zdrady są takie żeby być fair w stosunku do siebie, być otwartym na potrzeby drugiej osoby i jeśli się kogoś kocha, to kochać - uważa.
Zawierucha przyznaje, że nie żałuje swojej decyzji o ślubie. - W październiku odbył się nasz piękny ślub, ceremonia wejścia w nowy rozdział życia. Absolutnie tego nie żałuję. Jest to jedna, jeśli nie największa celna, trafna najpiękniejsza decyzja mojego życia- wyznaje.
Co najbardziej zapamiętał z tego dnia? - Najbardziej z tego dnia pamiętam moment podniesienia welonu mojej żony, pocałunku i powiedzenia show must go on. Idziemy w to życie razem - stwierdził.
Jak Rafał Zawierucha zamierza świętować 1. rocznicę ślubu?
- Teraz po roku mogę powiedzieć, że zrobiłbym tysiąc razy, każdego dnia to samo. Staram się tak żyć, jest życie pełne barw, które obfituje w dobre i czasem chwile, które są chwilami ciężkimi, trudnymi, dlaczego mnie się to teraz dzieje, mamy konflikty, spięcia, ale jestem takim człowiekiem, który wierzy, że te chmury słońce przegoni. To jest piękne w relacji, trzeba o to dbać, o to światło, które każdy człowiek w sobie nosi. Przepędzamy te chmury czasem rozmową, czasem milczeniem, żartami a przede wszystkim tym, że bez względu na to, co przychodzi do nas, jesteśmy w tym razem - dodał.
Czy wraz z żoną będzie celebrował rocznicę ślubu w jakiś szczególny sposób?
- Myślę, że celebrujemy nawet to kiedy się zaręczyliśmy. Ja kocham takie celebracje. Myślę, że potrzebujemy tego efektu "wow", celebrowania, jesteśmy stworzeni do tego żeby to świętować. Nawet ostatnio celebrowaliśmy moment spotkania się - śmieje się Zawierucha.