Sonia to 19-letnia córka Borysa Szyca z jego pierwszego związku z Anną Bareją. Para rozstała się, gdy dziewczyna miała zaledwie rok. Mimo tego aktor starał się wypełniać swoje rodzicielskie obowiązki.

Niedawno obydwoje zagrali w filmie "Miało cię nie być". Produkcja wejdzie na ekrany kin pod koniec października. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" debiutantka opowiedziała o tym, czy znane nazwisko pomaga w karierze. Okazuje się, co jasno podkreśliła Sonia, że nie.

Reklama

Od małego słyszałam: "Pójdziesz w ślady taty?", ale zawsze odpowiadałam, że nie. Unikałam aktorstwa jak ognia (...) miałam jednak potrzebę uniezależnienia się od taty i bycia Sonią, a nie "córką Borysa Szyca". Oczywiście wiem, że to jest nie do przeskoczenia - mówi Sonia.

Sonia Szyc o hejcie: Pisano, że na pewno jestem głupia

"Ostre zderzenie z rzeczywistością", jak powiedziała, nastąpiło, gdy zaczęła czytać komentarze pod artykułami o filmie, w którym zagrała razem z tatą.

Krytyka - od tego, jak wyglądam, po to, jak stoję. Pisano, że na pewno jestem głupia, że tata załatwił mi rolę. Mocno odbiło się to na moim samopoczuciu (...). Wszyscy mi mówią, że to zakompleksieni ludzie, którzy nudzą się swoim życiem, więc wyszukują artykuł w internecie i go komentują - powiedziała. Dodała, że stara się tym nie przejmować.

Sonia Szyc o nagrodzie za swój debiut: Pojawiały się głosy, że załatwił mi ją tata

Córka Borysa Szyca przyznała, że nawet nagroda Rising Star na festiwalu Off Camera niewiele zmieniła.

Po otrzymaniu nagrody pojawiały się głosy, że załatwił mi ją tata. Pisano, że do filmów powinni brać ludzi po akademii aktorskiej. Czytałam, że niektórzy studiują pięć lat aktorstwo i są gnojeni, a tutaj przychodzi córka Szyca i dostaje rolę. To mi się wydało śmieszne, bo nawet jeśli chciałabym być po szkole aktorskiej, to jak miałabym zrobić to w wieku 17 lat? - zastanawia się Sonia.

Sonia Szyc o alkoholizmie ojca: Mama mnie ochroniła

W rozmowie pojawił się także wątek uzależnienia Borysa Szyca od alkoholu. Aktor od kilku lat nie pije i na nowo ułożył sobie życie.

Wielu rzeczy nie pamiętam, bo byłam wtedy dość mała. Wydaje mi się, że mama mnie ochroniła. Była buforem, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Może jest to jakiś rodzaj wyparcia, ale staram się nie wracać do tego myślami (...) - powiedziała.

Tata rzucił alkohol, przeszedł terapię, poukładał sobie też różne inne kwestie. (...) Myślę, że nigdy wcześniej nie było między nami lepiej niż teraz. Jeszcze nie jesteśmy na poziomie wspaniałej, perfekcyjnej relacji, ale naprawdę nie wiem, kiedy miałam z nim taki przelot jak obecnie - dodała.