Jacek Kawalec to aktor, który zyskał popularność dzięki roli polonisty Tomasza Witebskiego w kultowym serialu "Ranczo" emitowanym przez TVP. W przeszłości występował też na deskach teatru. Dodatkowo istotną część jego kariery zawodowej zajmuje dubbingowanie postaci w filmach animowanych. Oprócz tego jest również rozpoznawalny wśród fanów programu "Randka w ciemno", którego był gospodarzem w latach 90.
Jacek Kawalec wspomina czasy "Randki w ciemno"
Jeden z najbardziej popularnych programów z lat 90. pt. "Randka w ciemno" opierał się na brytyjskiej produkcji znanej jako "The Dating Game". To telewizyjne show randkowe polegało na zestawianiu w pary nieznajomych ludzi. Kobieta lub mężczyzna wybierali swojego potencjalnego partnera z trzech kandydatów, o których nic nie wiedzieli. Aby dowiedzieć się o nich więcej, musieli zadawać pytania osobom ukrytym za parawanem. Aktor w wywiadzie z "Plejadą" wyznał, że ma mieszane uczucia związane z programem "Randka w ciemno". Niemniej jednak nie żałuje swojego udziału w tej produkcji.
Program i dużo mi dał, i dużo zabrał. Ale nie żałuję. Gdy zostałem jego prowadzącym, nie zdawałem sobie sprawy z tego, że z dnia na dzień pojawi się takie zainteresowanie moją osobą. Ludzie zaczęli zaczepiać mnie na ulicy. Poza tym, mimo że wcześniej dostawałem sporo aktorskich propozycji, nagle wszystkie telefony się urwały– powiedział Jacek Kawalec w rozmowie z "Plejadą".
Dodał także, że w tym samym okresie był zatrudniony w Teatrze Polskim, a jego ówczesny dyrektor musiał wyrazić zgodę na jego udział w programie telewizyjnym. Jednakże nikomu to nie przeszkadzało, ponieważ rozważano fakt, że jego gaża teatralna nie wystarczała na pokrycie podstawowych rachunków. Jacek Kawalec pracował na planie "Randki w ciemno" przez cztery dni w miesiącu, a pozostałe dni poświęcał na występy w sztukach Szekspira, Gombrowicza i Fredry.
Tyle Jacek Kawalec zarabiał w "Randce w ciemno"
W rozmowie z "Plejadą" Jacek Kawalec zdradził także, ile wynosiło jego wynagrodzenie za jeden odcinek programu. Okazało się, że jego zarobki były znacznie niższe niż wynagrodzenie prowadzącej brytyjską wersję "Randki w ciemno".
Zaczynałem od 250 zł za odcinek. A gdy żegnałem się z programem, moja stawka wynosiła 1200 zł za odcinek. Dla porównania Cilla Black, która prowadziła "Randkę w ciemno" w Wielkiej Brytanii zarabiała 37 tys. funtów za odcinek. Gdy się o tym dowiedziałem, nie mogłem w to uwierzyć. Dlatego na kolacji z producentami brytyjskiej wersji, którzy mnie szkolili, trzykrotnie o to dopytywałem. Myślałem, że to jej roczna gaża. Jednak okazało się, że się nie przesłyszałem. Oczywiście, przeczytałem w prasie, że głównym powodem mojego odejścia z "Randki…" było to, że miałem za duże wymagania finansowe – powiedział Jacek Kawalec w rozmowie z serwisem "Plejada".