Ostatnio media bez przerwy rozpisywały się o Meghan Markle i księciu Harrym. Pojawiły się plotki o rzekomym kryzysie w ich małżeństwie, a nawet separacji. Dodatkowo od kilku tygodni para nie pokazywała się razem publicznie, co jeszcze bardziej podgrzewało atmosferę. Według plotek tabloidów, żona księcia Harry'ego rozważała nawet przeniesienie się do hotelu. Zarówno ona, jak i książę, nie skomentowali publicznie tych spekulacji. Jednak niedawno opublikowali wspólne nagranie w sieci, prawdopodobnie w celu zdementowania tych plotek. Teraz z kolei pojawiły się najnowsze zdjęcia pary z urodzinowej kolacji Meghan Markle. Wygląda na to, że parze bardzo zależy na tym, aby pokazać, że ich relacja nadal trwa i ma się dobrze.

Reklama

Urodziny Meghan Markle. Spotkanie w restauracji

Meghan Markle i książę Harry znaleźli chwilę dla siebie i wybrali się do jednej z modnych restauracji w Montecito o nazwie "Tre Lune", w której często goszczą największe gwiazdy, takie jak Kourtney Kardashian czy Ellen DeGeneres. Para była widziana w bardzo dobrych nastrojach. Według portalu "Daily Mail" uśmiech nie schodził im z twarzy, gdy wychodzili z popularnej włoskiej restauracji.

Reklama

Warto dodać, że nie byli w niej sami. Bowiem towarzyszył im mąż wieloletniej przyjaciółki Meghan, Heather Dorak, Matt Cohen. Portal "Daily Mail" doniósł także, że wcześniej w okolicach lokalu widziano Travisa Barkera. Nie wiadomo, czy para na niego wpadła.

Reklama

Kryzys w związku Sussexów?

Przez ostatnie kilka tygodni media spekulowały o kryzysie w związku Meghan Markle i księcia Harry'ego. Jednak tuż przed urodzinami Meghan opublikowano film, który pokazał, że para wciąż świetnie się czuje w swoim towarzystwie i zachowuje bardzo życzliwie wobec siebie. Ekspert zauważył, że gdyby rzeczywiście przechodzili przez trudniejszy okres, nie byliby w stanie udawać pewnych emocji na filmie. To wskazuje na to, że ich związek naprawdę może być w dobrym stanie, mimo medialnych plotek.

W przypadku kłopotów w relacji, w takiej sytuacji, partnerzy często uciekają wzrokiem lub dystansują się poprzez odsunięcie. Tutaj nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Wręcz przeciwnie – oceniał ekspert rodziny królewskiej.