Krzysztof Stanowski opublikował kilka tygodni temu materiał, w którym zakwestionował to, że Natalia Janoszek zrobiła karierę w Indiach.

Choć dziennikarz otrzymał zakaz publikacji na jej temat, opublikował kolejny materiał a dokładnie trwający prawie trzy godziny film, w którym wytyka celebrytce manipulacje i nieścisłości. W nagraniu Stanowski użył utworu Edyty Bartosiewicz "Skłamałam". Choć piosenkarka doceniła pracę dziennikarza, to poinformowała, że fragment jej piosenki został w filmie użyty bez jej zgody.

Reklama

Bartosiewicz w swoim oświadczeniu: Wszystkie swoje piosenki pisałam z myślą o tym, by niosły pozytywny przekaz

W krótkim oświadczeniu, jakie zamieściła w mediach społecznościowych, napisała, że domaga się przeprosin oraz usunięcia fragmentów piosenki. Bartosiewicz stwierdziła też, że chce, by jej piosenki niosły pozytywny przekaz.

Wszystkie swoje piosenki pisałam z myślą o tym, by niosły pozytywny przekaz. Nie chcę, by w jakikolwiek sposób przyczyniały się do nagonki na kogoś, kto być może ma jakieś poważne zaburzenia osobowościowe - napisała.

Stanowski odpowiada Bartosiewicz: Nie chcę, by ten ważny temat był rozwadniany

Teraz Stanowski odniósł się do jej oświadczenia. Na swoim Twitterze poinformował Bartosiewicz, że fragmenty zostaną usunięte. Nawiązał także do wspomnianych przez artystkę "problemów psychicznych".

Wprawdzie nie muszę tego robić, bo wszystko mam rozkminione, ale po pierwsze skoro Edyta Bartosiewicz tak bardzo nie chce, by jej piosenka była kojarzona z tematem zaburzeń psychicznych, to ja to szanuję, a po drugie nie chcę, by ten ważny temat był rozwadniany przez wątek absolutnie ósmorzędny (a widzę, że już niektórzy zaczęli działać w ten sposób), więc wyciszyliśmy niektóre fragmenty. Jak się plik przetworzy (co może potrwać 24 godziny), to będzie można delektować się kilkusekundową ciszą. Pozdrawiam i zachęcam do oglądania Bollywoodzkiego Zera tych, którzy jeszcze tego nie zrobili - napisał