Na Instagramie Anny Dereszowskiej pojawił się bardzo smutny wpis. Aktorka napisała w nim, że straciła bliską jej osobę. Okazuje się, że kilka dni temu zmarła jej ukochana macocha, Gabrysia.
Anna nigdy nie ukrywała, że kobieta była jej bardzo bliska. Do wpisu dołączyła kilka wspólnych zdjęć. Nie szczędziła Gabrysi ciepłych słów. Stwierdziła, że była ona nie tylko wielką miłością jej ojca, lecz również zastępczą mamą dla niej samej.
Dereszowska o swojej macosze Gabrysi: Jedna z najuczciwszych osób, jakie znam
Jedna z najuczciwszych osób, jakie znam. Prostolinijna w najlepszym tego słowa znaczeniu. Pozbawiona jakiejkolwiek zawiści czy zazdrości. Kobieta, która w męskim świecie, dzięki swojej pracowitości i determinacji osiągnęła gigantyczny sukces. Moja druga Macoszka. Zastępcza mama, której piękny i zawsze pachnący pysznym jedzeniem dom "w kwiatach" (jak nazwała go kiedyś mała Lenusia) był dla mnie wielokrotnie azylem przed światem - czytamy.
Wielka Miłość mojego Tatusia, z którą przeżył pełne czułości, szczęścia, dalekich i bliskich podróży oraz przygód, 25 lat. Nasza szalona Babcia, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, a wiek jest czymś, co można kształtować siłą woli, hartem ducha, poczuciem humoru i nieustanną miłością do swojego wewnętrznego dziecka i jego psotliwego charakteru - napisała Dereszowska.
Co było powodem śmierci macochy Anny Dereszowskiej?
Aktorka napisała, że Gabrysia odeszła po długiej i ciężkiej chorobie.
Nasza Gabrysia. Mamcia, Gabrynia, Żabka, Babcia. Odeszła parę dni temu po długiej i ciężkiej chorobie. Kocham Cię Gabrysiu i nic się w tym temacie nie zmieni - podsumowała.