Ralph Kamiński na swoim Instagramie opublikował wiadomość, jaką otrzymał od kolegi. Okazuje się, że mężczyzna został zaatakowany przez funkcjonariuszy bez żadnego powodu.

Zostałem dziś zaatakowany. Przez policję. Szedłem około 10 rano przejściem podziemnym przy metrze centrum, sprawdzałem coś w telefonie, a nagle ktoś wyrasta przede mną i mówi, że dalej nie idę. Zwyczajnie ubrany typ, w zwykłym t-shircie i jakichś zwykłych spodniach. (...) Wziął mnie za szmaty, zacząć machać jakąś odznaką, a ja się wyrywałem, bo przecież nic nie dało mu pozwolenia na to, żeby mną szarpać. (...) Do akcji szybko wkroczył drugi typ, a dalej ciężko mi powiedzieć, co dokładnie się działo - brzmi treść wiadomości.

Reklama

Kolega Ralpha Kamińskiego o incydencie z policją: Zaczęli grozić, że jeżeli się nie uspokoję, użyją gazu

Mężczyzna dodał, że był szarpany i usłyszał wulgarne słowa pod swoim adresem.

Potem już tylko pamiętam, że typ mnie dusił i że byłem na ziemi, a na moim gardle było kolano, ręka, cały on?- czytamy.

Reklama

Przyszła umundurowana kobieta i facet, zakuli w kajdanki i tak leżałem na ziemi. Zaczęli grozić, że jeżeli się nie uspokoję, użyją gazu. Padły hasła, że za brak współpracy z policją zapłacę mandat o wysokości 2000 złotych - relacjonował kolega Ralpha.

Mężczyzna nie dowiedział się, dlaczego został skuty kajdankami, sprawdzono jego dowód i został przeszukany.

Ralph Kamiński o zachowaniu policji: Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje

Na koniec padło jeszcze hasło, że mam się cieszyć z tego, że są tak tolerancyjni, bo inaczej nie byłoby tak wesoło... Nie dowiedziałem się, za co to, nikt nie poinformował mnie o przeszukaniu, po prostu zostałam zaatakowany - dodał.

Ralph Kamiński nie krył oburzenia zaistniałą sytuacją.

Jeden z moich przyjaciół został wczoraj brutalnie potraktowany przez policję. Policja powinna nas chronić, a nie nadużywać władzy. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to odosobniony przypadek. Dlatego trzeba mówić o tym głośno! Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje. Dawid jesteśmy z tobą - napisał.