Natasza Urbańska związała się z Januszem Józefowiczem prawie 15 lat temu. Owocem tego związku jest córka Kalina. Dziewczyna podobnie jak jej rodzice połknęła artystycznego bakcyla i łączy edukację z występami na scenie.
Natasza wraz z Kaliną wzięły ostatnio udział w reklamie ubrań. Nastolatka wystąpiła w niej z kolczykiem w nosie. To nie spodobało się fanom piosenkarki i internautom. Piosenkarka postanowiła stanąć w obronie córki.
Te czasy tak przyspieszyły. Kalinka jest w takim towarzystwie, środowisku artystów. Ona też obserwuje inne dziewczyny, wokalistki i ona też chce być częścią tego świata. Teraz poszłam, bo był bal ósmoklasisty, jako mama pomagać w przygotowaniach. Każda dziewczynka ma przekłuty nos. To nie jest tak, że tylko Kalina. To jest po prostu moda - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Ubrańska o przekłutym nosie córki: Ja bym chciała, żeby miała poczucie, że akceptuję ją i jej wybory
Dodała, że nie będzie bronić córce eksperymentów związanych z wyglądem.
Teraz powinnam wyjąć jej ten kolczyk i zamknąć w domu, mówić: nie wolno? Nie, bo bym ją skrzywdziła strasznie. Ja bym chciała, żeby miała poczucie, że akceptuję ją i jej wybory. Ona dojdzie do tego, że zaraz wyjmie ten kolczyk - powiedziała.
W rozmowie z Plejadą Urbańska wyznała, co chce robić w przyszłości jej córka.
Kalina wybrała szkołę filmową pana Wajdy i myślę, że to jest fajny wybór, bo ona oprócz tych swoich pasji coś mi mówiła, że mogłaby być psychologiem. Na razie jej nie ciśniemy - mówiła.