Kasia Kowalska przed laty była związana z Kostkiem Yoriadisem. Owocem tego związku jest już pełnoletnia córka Ola.

Choć uważani byli za modelową parę, szybko okazało się, że to nie był dobry związek. Szybko doszło do spektakularnego rozstania. W jednym z wywiadów Kowalska przyznała, że partner namawiał ją do aborcji i chciał, by ukrywała ciążę.

Reklama

Nie nazwałabym go partnerem, tylko zwykłym gnojkiem - mówiła w podcaście "Tak mamy!". Ja całym dniami, grając największą trasę w moim życiu, po prostu wyłam w pokoju, bo nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić. To nie było akceptowane przez mojego chłopaka, nie mogłam o tym nikomu powiedzieć, byłam zastraszona. Wymiotowałam, było mi niedobrze, byłam osłabiona - mówiła.

Po porodzie szybko zostałam sama, bo ojciec Oli postanowił ewakuować się z naszego życia. Nie szukał żadnego kontaktu z dzieckiem, nie dał przez te lata na utrzymanie córki ani grosza - wyznała.

Kolejnym partnerem Kowalskiej był perkusista Marcin Ułanowski. Choć wydawało się, że tym razem się uda, okazało się, że i on zawiódł jej oczekiwania.

Modlę się, by Marcin odnalazł radość bycia ojcem. Czekam na moment, kiedy obudzi się w nim miłość do dziecka. Chciałabym, żeby mnie wspierał - wspominała w "Gali". Para rozstała się w 2011 roku a Kasia sama wychowywała nie tylko Olę, ale i syna ze związku z Ułanowskim.

Kasia Kowalska potwierdza: Tak, jestem w związku!

Wygląda na to, że los w końcu się do Kowalskiej uśmiechnął. W programie "W bliskim planie" na sugestię, że przyszłe koncerty będą szansą na nową miłość, zareagowała dość wymownie. Postanowiła wówczas wyznać, że nie musi szukać, bo już jest w związku.

Ale ja już poznałam. Tak, jestem w związku! Czekałam dekadę. Tadam! - wyznała.

Przyznała, że w tej relacji pokłada spore nadzieje.

Jestem bardzo szczęśliwa. Ale nic więcej nie będę mówić, bo po co w tym wszystkim dłubać. To lepiej zachować dla siebie. Jest przystojny dla mnie, ale na tym etapie, czy to jest najważniejsze? Ja powiem tak, i to będzie największy komplement. Bardzo żałuję, że mój tata nie zdążył go poznać. Myślę, że bardzo by się polubili - powiedziała.